Kilka tygodni temu media ponownie obiegła informacja, że Janusz Józefowicz i Natasza Urbańska biorą rozwód. Dziennikarze poprosili wokalistkę o komentarz w sprawie. Co powiedziała?
Gdy wyszło na jaw, że Janusz Józefowicz związał się z Nataszą Urbańską, wybuchło prawdziwe poruszenie, ponieważ dyrektor artystyczny Teatru Studio Buffo jest od niej starszy o 18 lat. Mimo dzielącej ich różnicy wieku, po kilku latach związku wzięli ślub oraz doczekali się córki, Kaliny. Nigdy nie byli szczególnie wylewni, dlatego o ich życiu prywatnym wiadomo niewiele.
Choć nie wspominają o tym, jak im się układa, w mediach co rusz pojawiają się pogłoski, że rozwód wisi w powietrzu. Ostatnio podsycił je sam Józefowicz, który podczas spektaklu miał zakomunikować widzom, iż nie są już razem od kilku tygodni. Fakt, że Urbańska wystąpiła w najnowszym klipie u boku przystojnego Włocha, zaognił sytuację. W końcu dziennikarze poprosili artystkę o komentarz. Czy potwierdziła rewelacje?
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz biorą rozwód?
Niedawno w sieci zaroiło się od komentarzy sugerujących, że Natasza wdała się w romans ze wspomnianym wcześniej przystojniakiem. Internauci szybko zaczęli łączyć kropki i wywnioskowali, że z pewnością zawrócił jej w głowie na planie zdjęciowym i to właśnie z tego powodu Janusz „ogłosił” ich rozstanie. Reporterka portalu ShowNews w trakcie wywiadu zapytała piosenkarkę, czy to prawda, że wraz z mężem szykują się do rozwodu. W odpowiedzi usłyszała:
O rany, te plotki wracają jak bumerang i już się śmiejemy z tego i już nawet nie chce nam się komentować tego.
Po chwili faktycznie zaczęła się śmiać i tłumaczyć dalej:
Nie chcę nawet tego komentować, bo to jest nasza prywatna sprawa i to jest chyba najfajniejsze, żeby zachować pewne rzeczy dla siebie.
Widzieliście już najnowszy teledysk Urbańskiej?
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.