W 2022 roku influencerka Monika Kociołek gościła w podcaście u Żurnalisty. Opowiedziała tam o swoim trudnym dzieciństwie, które spowodowane było alkoholizmem jej ojca. Teraz wróciła do tamtej rozmowy. Żałuje, że opowiedziała tyle o prywatności. Zdradziła również, że popularny podcaster odmówił usunięcia materiału.
Monika Kociołek to jedna z najpopularniejszych influencerek w Polsce. Początkowo próbowała zaistnieć na TikToku, ale dopiero dołączenie do projektu Team X otworzyło jej drzwi do kariery. Obecnie TikTokerka najczęściej publikuje filmiki, na których śpiewa covery znanych przebojów, co może oznaczać, że planuje spróbować swoich sił w branży muzycznej. O Kociołek bywało również głośno za sprawą licznych wpadek, m.in. gdy razem z Karolem Pieszko naśmiewali się z obsługującej ich kelnerki w lokalu.
Monika Kociołek żałuje wywiadu u Żurnalisty
W 2022 roku Monika Kociołek gościła w podcaście u Żurnalisty. Odcinek z jej udziałem odbił się głośnym echem za sprawą osobistym wyznań, na jakie zdecydowała się influencerka. Zdradziła, że ma za sobą trudne dzieciństwo. Opowiedziała o rozwodzie swoich rodziców oraz o chorobie alkoholowej ojca.
Bardzo dużo kłótni było w domu u mnie. (…) Nieraz była taka sytuacja, że na przykład miałam na drugi dzień sprawdzian, chciałam się na niego uczyć, ale cały dzień od południa do nocy kłótnia. (…) Mój tata jest alkoholikiem. (…) Nienawidzę alkoholu, do tej pory mój tata się z tym zmaga. Został sam. Ma bardzo poważne problemy zdrowotne. Mój tata był w szpitalu kilka razy właśnie przez alkohol. Był już w takim złym stanie, że moja mama mówi, że ona nie wie, czy za kilka dni nie będzie już koniec. Mimo tego, ile on nam krzywdy wyrządził, to jest nadal mój ojciec. Tak czy siak, go kocham i ciężko mi się patrzy, jak on się truje tym alkoholem – opowiadała, nie mogąc powstrzymać łez.
Po latach Kociołek postanowiła wrócić do tamtej rozmowy. W sobotę opublikowała na InstaStory wiadomości, jakie otrzymała od swojego taty.
Nie patrz na nikogo, zawsze bądź sobą. Zawsze wyglądasz najpiękniej na świecie moja córeczko kochana – pisał.
Influencerka nie mogła ukryć wzruszenia. Nawet nie wiedziała, że mężczyzna miał profil na Instagramie.
Pierwszy raz widzę profil mojego taty na IG. I te wiadomości. I ma profilowe ze mną. No, nie wytrzymam – napisała.
Na następnym kafelku relacji wyznała, że żałuje tego, co powiedziała w wywiadzie z 2022 roku. Przyznała, że teraz nie podjęłaby decyzji o podzieleniu się tyloma szczegółami z życia prywatnego.
Co do wywiadu u Żurnalisty, bo od jakiegoś czasu nie daje mi to spokoju. Żałuję, że wyciągnęłam prywatę do internetu jeszcze nieświadoma niczego, zamiast iść z tym do psychologa. Teraz zupełnie inaczej bym postąpiła, bo wiem, że mój tata nie był złym człowiekiem i bardzo się zmienił na przestrzeni lat. Działo się wiele, jak byłam mała, ale mimo wszystko powinnam mieć szacunek i nie oczerniać nikogo tak bliskiego. Widząc wszystkie wiadomości i przypominając go sobie, jestem aż zła na siebie, że sprawiłam mu taką przykrość.
Następnie dowiadujemy się, że Kociołek prosiła o usunięcie wywiadu z sieci, ale spotkała się z odmową.
Piszę to, bo czuję, że jestem to winna tacie, tak samo jak usunięcie tego wywiadu. Prosiłam o to Żurnalistę w czerwcu, ale niestety mnie zbywał, a później po kilku prośbach ktoś od niego napisał nam, że oni nie usuwają wywiadów – napisała.
Na koniec dała znać, że szykuje coś specjalnego. Jako że z tatą łączyła ją miłość do muzyki, influencerka jest w trakcie nagrywania utworu na jego cześć.
Mój tata kochał śpiewać tak jak ja i zawsze mi w tym kibicował, więc od pewnego czasu tworzę przepiękną piosenkę dla niego. Mam nadzieję, że już niedługo będziecie mogli ją usłyszeć – zapowiedziała.