Czy to moment, na który czekali wszyscy fani artystki? Monika Brodka podzieliła się z obserwatorami wyjątkowym kadrem, który poruszył internet. Co dokładnie pokazała na zdjęciu i kim jest ojciec dziecka?
Monika Brodka to jedna z najbardziej oryginalnych i cenionych polskich artystek. Zadebiutowała w 2004 roku, wygrywając trzecią edycję programu Idol. Od tego czasu przeszła długą drogę artystyczną — od popu do alternatywnych brzmień, zdobywając uznanie zarówno krytyków, jak i fanów. Jej styl, muzyka i wizerunek zawsze wzbudzały zainteresowanie.
W marcu media obiegły pierwsze plotki, że Brodka została mamą. Te doniesienia szybko potwierdził Jacek Cygan w programie Dzień dobry TVN.
Monika urodziła kilka dni temu. Z tego, co na razie wiemy, to dziecko jest zdrowe. Nie znamy płci i wiemy, że na razie Monika też tej tajemnicy ujawniać nie chce – powiedział.
Chwilę później artystka opublikowała zdjęcie z laktatorem, co tylko podsyciło spekulacje. Teraz poszła o krok dalej.
Monika Brodka pochwaliła się pierwszym zdjęciem dziecka
W końcu nadszedł moment, na który czekało wielu fanów. Na swoim Instagramie Brodka zamieściła serię zdjęć, na których można dostrzec fragment twarzy malucha, usta oraz tył głowy. Na jednym ujęciu dziecko widoczne jest tuż po karmieniu, z kropelkami mleka na brodzie. Kadry są intymne, delikatne i bardzo emocjonalne. Internauci nie kryją wzruszenia i zasypują artystkę ciepłymi komentarzami. Pojawiły się również komentarze z ostrzeżeniami, by chroniła prywatność dziecka, ponieważ kadry, które udostępniła, mogą zostać źle wykorzystane.
- Szanuję bardzo, ale dzieciaczka z mlecznymi ustami bym usunęła. Za dużo mamy bydła na świecie, które takie zdjęcia wrzuca w najczarniejsze zakątki internetu.
- Aż mnie serce zabolało na chwilę, bo dokładnie to samo sobie uświadomiłam. Chrońmy dzieci i mimo że to „tylko” zdjęcie, to w czarnych miejscach internetu właśnie takie materiały lądują. Mam nadzieję, że pani Monika zrozumie to zagrożenie i usunie, choć podejrzewam, że i tak jest już za późno. Z drugiej strony, po co takie zdjęcie wstawiać, w sensie jest to, jakby nie patrząc, zdjęcie upokarzające, niefortunne? Może autorka sama chce, by ją fotografować gdyby się zrzygała. Dziecku należy się szacunek i ochrona, szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją.
Wielu z nich jednak docenia subtelność, z jaką Brodka dzieli się swoją prywatnością. Zdjęcia nie są pozowane, lecz uchwycone w naturalnych, codziennych momentach. Widać, że macierzyństwo daje jej dużo radości.
Kim jest partner Moniki Brodki?
Ojcem dziecka Brodki jest Mikołaj Syguda, ceniony operator filmowy, który pracował przy takich produkcjach jak Chłopi, Stado, Wolta czy Bring back Alice. Para poznała się na planie teledysku Myślę sobie, Ż w Chile. Choć od razu złapali dobry kontakt, ich związek rozwinął się dopiero po powrocie do Polski. Uczucie ukrywali przez dłuższy czas — dopiero w styczniu tego roku potwierdzili relację, publikując wspólne zdjęcia.
Teraz fani z niecierpliwością czekają na kolejne wieści od artystki i… być może więcej ujęć jej maleństwa.


