Maria pochodziła z Penamaior w Portugalii, jednak dzięki studenckiej wymianie Erasmus, miała spędzić jeden semestr na Politechnice Warszawskiej. W październiku ubiegłego roku jej ciało znaleziono na balkonie jednego z akademików. Co się stało?
Do tego tragicznego zdarzenia doszło dokładnie 14 października 2021 roku. Maria przyjechała do Warszawy w ramach wymiany studenckiej. Nikt nie spodziewał się, że to właśnie tutaj zakończy swój żywot.
Ciało młodej studentki znaleziono na balkonie w akademiku. Co się stało?
23-letnia Portugalka studiowała ekonomię na Uniwersytecie Beira Interior. Postanowiła skorzystać z oferty wymiany studenckiej Erasmus, dzięki czemu trafiła do Warszawy. Naukę kontynuowała na wydziale zarządzania Politechniki Warszawskiej.
14 października 2021 oczom jednego z pracowników uczelni ukazał się przerażający widok. Na jednym z balkonów akademika Akademii Wychowania Fizycznego znajdującego się na ul. Marymonckiej, dostrzegł ją leżącą w nienaturalnej pozie. Niestety, okazało się, że nie żyje.
W ciągu kilku ostatnich miesięcy śledczy intensywnie pracowali nad tą sprawą, próbując ustalić przyczyny śmierci Marii. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że tamtej nocy pojawiła się w feralnym akademiku po godzinie 5 rano w towarzystwie dwóch mężczyzn, z którymi spędziła wieczór w jednym z lokalnych klubów.
Po zakończonej zabawie wszyscy udali się na ul. Marymoncką, jednak pracownica ochrony nie wpuściła jej do budynku, ponieważ tam nie mieszkała. 23-latka bardzo się tym zirytowała i wpadła na pomysł, by dostać się do środka alternatywną drogą. To właśnie wtedy wymyśliła, że albo wejdzie na górę po rynnie, albo przez piwnicę. Gdy jej znajomi zorientowali się, że nie wróciła na noc, zaczęli jej szukać. Jej ciało znaleziono po godzinie 8.
Zdaniem biegłego młoda Portugalka wpadła na pomysł, by wejść do środka przez okno balkonowe. Później chciała się z niego wydostać, co okazało się dla niej zabójcze. Postanowiła, że przeciśnie się przez przerwę między podłogą a barierkami. Szpara miała zaledwie 19 centymetrów. Gdy wcisnęła przez nią głowę, jej ciało się zakleszczyło, w następstwie czego doszło do uduszenia.