Misiek Koterski przed laty walczył z uzależnieniem od wielu substancji. W końcu jednak udało mu się pokonać zgubny nałóg i właśnie świętuje ósmą rocznicę życia w trzeźwości. Z tej okazji podzielił się z fanami bolesnym wspomnieniem.
Misiek Koterski to aktor, który w show-biznesie jest obecny od ponad dwóch dekad. Na wielkim ekranie debiutował rolą Sylwusia w filmie ojca, Marka Koterskiego, pt. Ajlawju. Krótko po tym jego kariera zaczęła nabierać tempa, a on zaczął zyskiwać na popularności. Widzowie mogą kojarzyć go z takich produkcji jak Dzień świra, 7 uczuć czy Gierek.
Kilka lat temu bardzo pogubił się w życiu, jednak wszystko trzymał w tajemnicy przed światem zewnętrznym. Dopiero w 2020 roku otwarcie opowiedział o uzależnieniu od papierosów, alkoholu i narkotyków. Musiał pokonać długą drogę do trzeźwości, jednak jak podkreślał w wielu wywiadach, udało mu się to osiągnąć dzięki nawróceniu i codziennej modlitwie do Boga. Teraz ma powody do radości, ponieważ właśnie minęło 8 lat, odkąd jest wolny od nałogów. Korzystając z okazji, podzielił się bardzo osobistym i smutnym wyznaniem.
Misiek Koterski jest trzeźwy od 8 lat
Ostatnio przyjaciel Miśka zorganizował dla niego przyjęcie, podczas którego uczczono ten wyjątkowy jubileusz. Aktor postanowił podzielić się swoją radością z obserwatorami i opublikował na Instagramie pamiątkową fotografię.
4 grudnia urodziłem się na nowo! Minęło mi właśnie osiem lat życia w trzeźwości, bez żadnych substancji zmieniających świadomość (alkoholu, narkotyków, leków itp.). Mogę z ręką na sercu, z pełną świadomością i poczuciem powiedzieć, że to były i są najpiękniejsze i najwspanialsze lata mojego życia.
To właśnie Gustlik wraz z partnerką wziął na swoje barki ciężar organizacji imprezy, mimo że jego relacja z Koterskim nigdy nie należała do najłatwiejszych. To on zawsze jako pierwszy wyciągał do aktora pomocną dłoń, gdy nałóg nie dawał za wygraną.
Był ze mną na dobre i na złe, kiedy osiągałem sukcesy, byłem znany, lubiany i poklepywany, „lśniłem” na ekranach kin i telewizorów, a wszyscy chcieli ogrzać się w blasku mojej popularności. Ale był także, kiedy spadłem z samej góry na sam dół, kiedy błąkałem się bez celu, bez domu, pogrążony w totalnym zniewoleniu nałogu i ciemności, kiedy nikt nie chciał nawet splunąć w moją stronę.
W dalszej części wpisu zdradził, że zaprosił Gustlika na spektakl, w którym zagrał po trzech latach życia w trzeźwości. To, co usłyszał od niego po zejściu ze sceny, na zawsze zapisało się w jego pamięci.
„Patrząc na ciebie w tamtym okresie, kiedy staczałeś się w dół, pękało mi serce, wydawało mi się wtedy, że ty już nigdy z tego nie wyjdziesz, umierałeś na moich oczach, a co było najgorsze, miałem poczucie, że nie da ci się pomóc. Dzisiaj, jak patrzę na ciebie, kiedy jesteś zdrowy, trzeźwy, osiągasz te wszystkie sukcesy, zrozumiałem, że wszystko jest w życiu możliwe”.
Na koniec dodał, że jest bardzo szczęśliwy i dzięki temu, że wyszedł z nałogu, spełnił swoje największe marzenia.
Jestem trzeźwym, szczęśliwym człowiekiem, który spełnił swoje największe marzenia. Tata cudownego Frysia, którego Adaś jest chrzestnym, partnerem wspaniałej Marcelki, otaczam się wartościowymi ludźmi, spełniły się moje marzenia zawodowe. Jestem za to niezmiernie wdzięczny i dzisiaj mówię także i Tobie Wszystko w życiu jest możliwe.
Więcej zdjęć z kameralnego przyjęcia znajdziecie w naszej galerii na końcu artykułu.
Problem uzależnienia od alkoholu dotyka wiele rodzin, jednakże na przykładzie Miśka widać, że ze wszystkim można sobie w życiu poradzić. Z myślą o osobach zmagających się z tym problemem powstał Telefon Zaufania dla Osób Uzależnionych i ich Rodzin (512 943 854).