W rozmowie o nadchodzących świętach Bożego Narodzenia Michał Wiśniewski wyjawił, że nie jest w stanie kupić dzieciom wymarzonych prezentów i nie biega po sklepach w poszukiwaniu upominków. Jak wyglądają święta w jego domu?
Michał Wiśniewski jest jednym z najbardziej znanych wokalistów w Polsce. Wielkie emocje budzi też jego życie uczuciowe, a artysta ma za sobą już cztery nieudane małżeństwa. Po raz pierwszy „tą jedyną” została Magda Femme, lecz związek szybko się rozpadł.
Drugą żoną Wiśniewskiego została Mandaryna, z którą doczekał się dwojga dzieci i rozwiódł się wkrótce po narodzinach córki. Kolejną kobietą, którą artysta obdarzył uczuciem, była wokalistka Ich Troje, Anna Świątczak. Z małżeństwa Michał ma dwie córki, ale nie przetrwało ono próby czasy.
Czwartą żoną muzyka została Dominika Tajner, u której boku spędził aż siedem lat. Po rozwodzie w internecie poznał Polę, z którą pobrał się w marcu 2020 roku. Para jest razem już ponad dwa lata i zakochani wyczekują obecnie przyjście na świat drugiego dziecka.
Imię na „c”, byle nie Czesław – prosił ostatnio Michał fanów o pomoc w wyborze imienia.
Michał Wiśniewski nie kupuje dzieciom prezentów
Michał Wiśniewski ma obecnie pięcioro dzieci, czyli Xaviera, Fabienne, Etiennette, Vivienne oraz 2-letniego Falco, lecz nie będą to jedyne pociechy, które pojawią się na Wigilii w domu Michała. Żona Wiśniewskiego posiada bowiem aż czwórkę dzieci z poprzedniego małżeństwa. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że starsze z dzieci pojawiają się z własnymi partnerami.
W rozmowie z Faktem artysta podkreślił, że w czasie świąt rodzina stara się spędzić jak najwięcej czasu razem. Wiśniewski zdradził także, że nie kupuje swoim dzieciom prezentów. Lider Ich Troje ma inny sposób na wsparcie dzieci i nie zawiera on biegania po sklepach.
Przed świętami nie biegam po sklepach z zamysłem kupienia 9 prezentów, dla dziewiątki dzieci. Nigdy tak nie było i nie będzie. Ja dbam po prostu o ich codzienne potrzeby. Wiem, na co każde z moich dzieci zbiera i wtedy je w tym wspieram – wyznał wokalista.
Dzieci znajdą jednak upominki pod choinką, ponieważ zawsze dba o to Pola. Okazuje się, że dzieci Michała również nie kupują mu prezentów i zawsze dostaje on symboliczne podarunki, które własnoręcznie przygotowują jego pociechy. Muzyk przyznał, że niestety nie stać go na prezenty, które chciałby sprawić swoim dzieciom.
Pola dba, by każdy dostał jakąś drobnostkę, coś symbolicznego. Ja sam dostaję od dzieci symboliczne prezenty: upieczone ciasto, fajne zdjęcie, ładnie oprawione. Dajemy sobie prezenty, których nie da się kupić za pieniądze w sklepie. Oczywiście, że chciałbym im kupić dom, samochód, ale mnie na to nie stać – powiedział Wiśniewski.
Wokalista zaznaczył jednak, że dzieci mogą liczyć na pewien stały element.
To moja przemowa przy stole, która jest podsumowaniem roku – wytłumaczył.