Magda Kwiatkowska
Maryla Rodowicz ma za sobą dwie operacje kolan, przez które musiała zrezygnować z gry w tenisa. Mimo ograniczenia aktywności fizycznej, w ostatnim czasie nieźle schudła. Jak udało jej się tego dokonać?
Maryla Rodowicz jest jedną z największych gwiazd polskiej estrady. Od kilku dekad regularnie koncertowała, jednak z czasem zdrowie coraz bardziej dawało o sobie znać. W wolnych chwilach grywała w tenisa ziemnego, jednak podczas rozgrywki doznała poważnej kontuzji. Przyznała, że na początku trochę to zbagatelizowała i dopiero po namowach koleżanki poddała się zabiegowi.
Niedawno musiałam zrobić artroskopię obydwu kolan. Myślałam, maleńki zabieg, ale to jednak ingerencja w organizm, trzeba się potem długo rehabilitować. W październiku miałam kontuzję tenisową i żeby coś z tym zrobić, zmusiła mnie żona Daniela Olbrychskiego. „Ty na pewno się nie leczysz, nie masz żadnych badań, a przecież masz chore kolano. Ja ci zorganizuję ortopedę”. To dwie małe dziurki, w ogóle ich nie widać, szybko się goją — powiedziała Gazecie Wyborczej.
Mimo iż wszystko poszło zgodnie z planem, długo uskarżała się na ból. Przed jednym z koncertów zażyła kilka silnych leków, co bardzo negatywnie wpłynęło na jej zdrowie.
Postanowiłam więc go brać przez kolejny tydzień, ale że już przyszedł czas koncertu, wzięłam też te leki przeciwbólowe. W połączeniu z antybiotykiem dały jakiś dziwny efekt, strasznie spadło mi ciśnienie. W życiu nie miałam takiej sytuacji, żeby nie móc ruszyć ręką ani nogą. Musiałam odwołać koncert, ale już następny zagrałam — powiedziała w tym samym wywiadzie.
Szybko jednak wyciągnęła z tej sytuacji wnioski i teraz bardziej dba o siebie. Ostatnio pochwaliła się, że również sporo schudła. Jak udało jej się to osiągnąć?
Maryla Rodowicz schudła 17 kilogramów. Jak tego dokonała?
Rodowicz od najmłodszych lat była bardzo aktywna fizycznie. Jako nastolatka trenowała lekkoatletykę i odnosiła w tej dziedzinie sporo sukcesów. Później jednak postawiła na karierę muzyczną, co z pewnością wyszło jej na dobre, ponieważ dzisiaj jest jedną z największych gwiazd polskiej estrady.
Mimo to nadal tęskni za grą w tenisa. W rozmowie z Super Expressem przyznała, że przed operacjami niemal codziennie pojawiała się na korcie. Liczy na to, że jeszcze wróci do treningów, jednak będzie musiała na to trochę poczekać.
Tęsknię za grą w tenisa. Wcześniej grałam codziennie przez dwie godziny, a od października nie było mnie na korcie ani razu. To już prawie rok.
Mimo znacznego ograniczenia aktywności, Maryla jest w imponującą dobrej formie. 77-latka zdradziła, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy udało jej się schudnąć 17 kilogramów.
Nie jestem w gorszej formie przez to, że nie gram. Wręcz przeciwnie — schudłam 17 kilo i ćwiczę. Pomyślałam, że skoro nie mogę grać w tenisa, to dobry moment na to, żeby spróbować schudnąć. Próbuję nadal, jak widać, z dobrym skutkiem — powiedziała tabloidowi.
Choć o tym, by ponownie wziąć do ręki rakietę, jak na razie może tylko pomarzyć, ogląda turnieje w telewizji. W tym czasie nie wyleguje się jednak na kanapie, a zawzięcie pedałuje na rowerku stacjonarnym.
Na szczęście są turnieje tenisowe w telewizji, więc stawiam rowerek stacjonarny na wprost telewizora i jeżdżę na nim, oglądając mecze. Za chwilę zacznę jesienne koncerty, a ja przed i po występach nie jem. Przed koncertem jest zamieszanie, pędzimy, mam próbę, są emocje. Coś skubnę z cateringu, wypiję kawę, ale nie myślę o jedzeniu, a po koncercie już w ogóle — zdradziła Super Expressowi.
Nie dość, że nie podjada, to korzysta z cateringu dietetycznego. Wyznała, że codziennie spożywa ok. 1000 kcal, choć nie raz zdarza się, że nie jest w stanie wszystkiego przejeść.
Jestem na diecie pudełkowej 1000 kalorii, ale nie przerabiam tych pięciu dań. No, może zjem ze trzy pudełka. Schudłam, a to nie jest moje ostatnie słowo! – dodała.
W galerii poniżej zebraliśmy kilka zdjęć Maryli Rodowicz z różnych okresów i trzeba przyznać, że faktycznie efekty metamorfozy widać gołym okiem.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
