w

Maryla Rodowicz komentuje: „Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, żeby to był wyrok sprawiedliwy”

Fot. YouTube / Screenshot

Maryla Rodowicz przegrała batalię prawną ze swoim byłym mężem, w związku z czym nie otrzyma od niego żadnych pieniędzy. Teraz komentuje sprawę.

Maryla Rodowicz po rozwodzie liczyła na solidną część majątku bogatego męża. Andrzej Dużyński najpierw chciał rozwodu bez orzekania o winie, a także wystąpił z hojną propozycją ugody. Wokalistce było jednak mało.

Przypomnijmy, że biznesmen zaproponował Maryli alimenty w wysokości 20 tys. zł miesięcznie. Co więcej, chciał przepisać jej dom w Konstancinie, którego wartość szacuje się na około 10 milionów złotych. Do tego dorzucał dwa mieszkania oraz działkę na Mazurach, czyli nieruchomości o wartości kolejny kilku milionów.

Maryla jednak twardo obstawała przy swoim i twierdziła, że zaproponowane alimenty są zbyt niskie i że większe wywalczy w sądzie. Liczyła na 30 tysięcy miesięcznie, a także na część udziałów w firmie byłego męża. Tak się jednak nie stało. Sąd orzekł winę obu stron, co oznacza, że wokalistka nie ma prawa do żadnych pieniędzy biznesmena.

Ostatnio w rozmowie z dziennikarzem portalu Jastrzabpost.pl wokalistka wypowiedziała się na temat wyroku sądu:

„[…]Uważam, że wyrok był niesprawiedliwy. Ok, mógłby być taki wyrok, jaki był, że jest wina obopólna. Ale uważam, że niesprawiedliwa była ocena tego przez sąd. Dlatego złożyłam apelację, żeby dostać uzasadnienie wyroku. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, żeby to był wyrok sprawiedliwy„.

Wierzycie, że chodzi „tylko i wyłącznie” o sprawiedliwy wyrok?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez szymon

Michał Koterski zgubił bezcenny przedmiot. Chce nagrodzić uczciwego znalazcę

Edyta i Cezary Pazura wynajmują willę na Mazurach. Cena zwala z nóg! [ZDJĘCIA]