Maciej
Dawid Kubacki przekazał właśnie najnowsze informacje w sprawie stanu zdrowia swojej żony, która ostatnie kilka tygodni spędziła w szpitalu, gdzie trafiła w bardzo poważnym stanie. Na tę wiadomość czekali wszyscy kibice.
Dawid Kubacki ma za sobą niezwykle trudny okres. Niecały miesiąc temu skoczek niespodziewanie zrezygnował z uczestnictwa w zawodach w norweskim Vikersund i wrócił do Polski, po czym okazało się, że żona 33-latka trafiła do szpitala i jej życiu zagrażało niebezpieczeństwo.
Mój nagły powrót do domu… Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła – wyjaśnił Kubacki.
Przez jakiś czas cała Polska przeżywała tragedię Kubackich i modliła się za Martę, wyczekując kolejnych wieści o jej stanie zdrowia. Dawid przerwał milczenie pod koniec marca, gdy po raz pierwszy zdradził, jak czuje się jego żona. Reprezentant naszego kraju wyznał, że stan jego partnerki jest stabilny i poprawia się z każdym dniem.
Kolejną dawkę informacji skoczek przekazał na początku kwietnia.
Biorąc pod uwagę to, przez co przeszła, teraz jej stan jest obiecujący. Przed nami jeszcze spory kawałek drogi, ale lekarze wykonali ogromną pracę, żeby pomóc Marcie i teraz mówią, że parametry pracy jej serca w krótkim czasie bardzo szybko się poprawiły, co rzadko się zdarza. Są już blisko ogólnie przyjętej normy. Rehabilitacja przynosi zauważalne efekty. Rzeczy, które jeszcze kilka dni temu były dla żony problematyczne, teraz nie są – tłumaczył w wywiadzie udzielonym portalowi WP Sportowe Fakty.
Dawid Kubacki przekazał nowe informacje
Teraz Dawid Kubacki wreszcie mógł podzielić się informacją, na którą wszyscy czekali od czasu jego wycofania się z zawodów. Okazuje się, że Marta właśnie opuściła szpital i wróciła do swojej rodziny! Czeka ją jednak intensywna rehabilitacja.
Wróciliśmy dzisiaj do domu i śmiało mogę powiedzieć, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Dziękuję za każdą Waszą modlitwę, dobrą myśl, słowo otuchy. Nadal będą nam potrzebne, bo Marta zaczyna intensywną rehabilitację, a ja będę uczył się nowej rzeczywistości – napisał Kubacki na Instagramie.
Dziękujemy całej załodze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Jesteście teamem na miarę zwycięstwa w Pucharze Narodów! Okazuje się, że prawie każdy z nas zna kogoś z kardiowerterem-defibrylatorem, potocznie nazywanym rozrusznikiem serca. Ja z taką osobą będę dzielić życie, drugie życie – dodał skoczek pod postem.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
