Marianna Schreiber postanowiła zabrać głos w sprawie spekulacji o jej relacji z Przemysławem Czarneckim. Opublikowała zdjęcie, na którym pozuje w jego objęciach. Już odniosła się do fali komentarzy, która zalała media społecznościowe.
Marianna Schreiber w świecie show-biznesu zaistniała, gdy wzięła udział w castingu do Top Model. Od razu zapadła w pamięć widzom, gdy przyznała przed kamerami, że jest żoną polityka z PiS. Mimo że finalnie nie zrobiła kariery w modelingu, to cieszy się dużym zainteresowaniem w mediach społecznościowych. Szczególnie, że ona sama chętnie podgrzewa atmosferę swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami.
Na początku marca Łukasz Schreiber udzielił wywiadu, w którym ogłosił, że rozstaje się z żoną. Jego decyzja wywołała ogromne poruszenie w sieci, ponieważ Marianna upierała się, że dowiedziała się o tym z mediów.
Schreiber i Czarnecki są parą?!
Schreiber jakiś czas temu sugerowała, że w jej życiu pojawił się ktoś nowy. Dodała zdjęcie, na którym męska ręka podaje jej kwiaty. Nie chciała jednak zdradzać tożsamości mężczyzny.
W piątkowy poranek Fakt opublikował zdjęcie freak fighterki w towarzystwie syna Ryszarda Czarneckiego i byłego posła PiS, Przemysława Czarneckiego.
Sytuacja szybko się rozwinęła. W nocy z piątku na sobotę Schreiber pokazała w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym pozuje w objęciach Czarneckiego. Zareagowała na falę komentarzy, która zalała jej profil, a nawet zwróciła się bezpośrednio do… Ryszarda Czarneckiego.
Ludzie, niektóre Wasze komentarze są naprawdę okropne. Nigdy nie sądziłam, że można osiągnąć taki poziom okrucieństwa, obrzydliwych sformułowań, obraźliwych tekstów. Nie mam słów, by wyrazić swoje ubolewanie nad tym, co się dzieje w moim kierunku. To wszystko nie pozwala mi żyć na własnych zasadach, do czego mam przecież prawo. Jest to jednym słowem – obrzydliwe. Jest mi tak po ludzku przykro. Przeczytałam kilkadziesiąt artykułów na swój temat, wypowiedzi znawców i psychologów. To, że jestem z kimś dla korzyści albo nie jestem. To, że ktoś jest czemuś winny albo i nie. Naprawdę tak nisko upadliśmy jako społeczeństwo? Za te osoby będę się po prostu modlić. A życzliwym i szanującym moje uczucia z całego serca Bóg zapłać. PS. dziękuję tutaj Ryszardowi Czarneckiemu za wsparcie. Jest Pan, Panie Pośle – wspaniałym Ojcem i ostoją – czytamy.
Na tym nie koniec. Kobieta bardzo lubi organizować na swoim profilu sesję Q&A. Obserwatorzy zadają jej pytania, a ona odpowiada na wybrane. Taką „skrzyneczkę” można bardzo często znaleźć w mediach społecznościowych Marianny.
Mówiłaś, że nie pchasz się w świat polityki, a teraz co wszyscy widzimy? Z kim jesteś? – napisała jedna z internautek.
Marianna Schreiber postanowiła odnieść się do tych słów.
On dla mnie nie jest politykiem, tylko człowiekiem z zasadami i ogromną wrażliwością. Ja tak na to nie patrzę. Nie patrzę na niego i jego tatę przez pryzmat PiSu. Wiecie przecież, że sama mam do tej partii ambiwalentny stosunek – napisała.
W sobotni poranek pociągnęła dalej temat swojej relacji z mężczyzną, o której rozpisują się wszystkie media.
Ja piję kawę, a on sprząta. I tak powinno to wyglądać, że ludzie sobie pomagają. A tak szczerze to, gdy mężczyzna pomaga kobiecie, to żaden wstyd ani ujma dla niego – napisała.