Oliwia
Marcin Hakiel po raz pierwszy od rozstania z Kasią Cichopek udostępnił w sieci ich wspólne zdjęcia. Niepublikowane dotąd kadry chwytają za serce. Aż trudno uwierzyć, że nie są już razem.
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek tworzyli jedno z najbardziej zgranych małżeństw w polskim show-biznesie. W ciągu 17 lat wspólnego życia zgromadzili wokół siebie grono wiernych fanów, którzy z zainteresowaniem obserwowali co u nich słychać. Byli małżonkowie regularnie udostępniali w sieci wspólne zdjęcia, na których wyglądali na naprawdę szczęśliwych. Można przypuszczać, że już na początku tego roku zaczęło im się gorzej układać, ponieważ o wiele rzadziej udostępniali kadry, na których pozowaliby razem. W marcu media obiegła zaskakująca wieść o ich rozstaniu. W oficjalnym oświadczeniu wyjaśnili, że decyzję tą podjęli razem i na tę chwilę nie zamierzają ujawniać, co przyczyniło się do rozpadu ich związku.
Tancerz po rozstaniu obciął włosy na krótko i skupił się na dzieciach. Od czasu do czasu udostępniał w sieci zdjęcia, na których można było zauważyć, że jest bardzo przybity. Gdy tylko nadarzała się okazja, pakował walizki i wyjeżdżał na weekend w góry, by tam odetchnąć i oczyścić umysł. Choć od dnia ogłoszenia rozstania i wyprowadzki Kasi minęło już trochę czasu, nadal z rozrzewnieniem wspomina ich związek. Tym razem udostępnił na Instastory niepublikowane dotąd zdjęcia z ich ślubu. Wyglądali na nich na naprawdę szczęśliwych.
Marcin Hakiel pokazał niepublikowane dotąd zdjęcia ze ślubu
Niedawno wyszło na jaw, że do sądu wpłynął już pozew rozwodowy. Super Express zacytował wypowiedź swojego informatora, który wyjaśnił, że udało im się dojść do porozumienia.
Robią to dla dobra dzieci. One są dla nich najważniejsze. Marcin nie chce orzekania o winie Kasi. Zgodził się też na jej warunki. Woli spokoju dla siebie i dzieci niż wojny w sądzie.
Choć sprawy zaszły już daleko, Marcin nadal wspomina swoje małżeństwo. Tym razem pokazał obserwatorom jedno ze swoich ulubionych zdjęć oraz jeden ze swoich ulubionych tańców. Obie publikacje opatrzył zdjęciami wykonanymi w dniu ślubu. Pierwsze zrobiono w kościele. Można przypuszczać, że było to tuż po złożeniu przysięgi małżeńskiej. Wskazuje na to, chociażby fakt, że czule się do siebie przytulają. Kolejne, czarno-białe powstało nieco później. Świeżo upieczeni małżonkowie tańczą czule się obejmując. Na ich twarzach malują się promienne uśmiechy.
Zaraz o tych publikacjach udostępnił dwa kolejne ujęcia, które opatrzył krótkimi podpisami ze swoimi przemyśleniami.
Przepracować, zaakceptować i iść dalej, droga wybiera nas, nie my ją. Trzeba być wdzięcznym za to co się przeżyło, doświadczyło… Podziękować za każdy moment i uśmiechnąć się.
Miejmy nadzieję, że wkrótce Marcin pogodzi się z rozstaniem i odnajdzie szczęście oraz ukojenie.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
