Mandaryna, czyli Marta Wiśniewska, ma za sobą kilka związków, ale jeszcze do niedawna była singielką. Pod koniec 2022 roku media obiegła wieść, że jej serce jest znowu zajęte! Czy planuje ślub z nowym partnerem?
Mandaryna zyskała ogólnopolską rozpoznawalność dzięki związki z Michałem Wiśniewskim. Na początku była jedną z tancerek, które towarzyszyły mu na scenie, jednak szybko między nimi zaiskrzyło i zdecydowali się wziąć ślub. O ceremonii było głośno w całej Polsce, ponieważ odbyła się w Kirunie i była transmitowana na żywo w telewizji. Niestety ich małżeństwo przetrwało zaledwie trzy lata.
Odkąd drogi Marty i Michała się rozeszły, piosenkarka próbuje ułożyć sobie życie u boku innego mężczyzny, jednak nie jest to tak łatwe, jakby się mogło wydawać. Mówiło się o jej relacji z Wojciechem Bąkiewiczem i Pawłem Wójcikiem, ale żaden z panów nie okazał się tym jedynym. Kilka miesięcy temu los ponownie się do niej uśmiechnął i poznała przystojnego oświetleniowca, Adriana Szlażewicza. Zakochani dotychczas niechętnie publikowali w sieci wspólne zdjęcia, ale ostatnio wykonali zdecydowany krok i udzielili pierwszego wywiadu.
Mandaryna szykuje się do ślubu?
Była żona Wiśniewskiego wraz z młodszym o 10 lat chłopakiem przy okazji walentynkowego pokazu mody, porozmawiali z reporterką Jastrząb Post. Mężczyzna opowiedział przed kamerą, jak się poznali.
Pamiętam. Przecięliśmy się gdzieś na planie filmowym, a później spotkaliśmy się w parku, więc w ogóle było miło, romantycznie i fajnie — wspominał Adrian.
Mandaryna przyznała, że to nie była miłość od pierwszego wejrzenia.
Zastanawiam się, czy w ogóle istnieje taka miłość od pierwszego wejrzenia? Można być kimś zainteresowanym od pierwszego wejrzenia. To się samo rodziło i było takie miłe, przyjemne.
Mimo sporej różnicy wieku zakochani przyznali, że w ogóle się nie kłócą. Tak jak w każdym związku nie raz miewają odmienne zdanie na jakiś temat, ale oboje mają pewne doświadczenia z przeszłości, z których wyciągnęli wnioski.
Nie kłócimy się. Sprzeczamy się, jak większość osób. To jest taka przyjemność bycia ze sobą, akceptowania drugiej osoby. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, mamy jakieś kłótnie i awantury za sobą z przeszłości. Idziemy do przodu i to jest dla nas miłe.
Marta wyznała, że snują wspólne plany na przyszłość i być może już wkrótce wybiorą się razem na urlop za granicę.
Może niedługo uda nam się wyjechać do Włoch. W sumie oboje kochamy Włochy i chcieliśmy pojechać.
Reporterka Jastrząb Post zapytała parę, czy planują ślub. Okazuje się, że i w tej kwestii są zgodni.
W ogóle nie myślimy o czymś takim i nie będziemy odpowiadać na to pytanie — Wiśniewska odpowiedziała za ukochanego.
Marta w jednym z wcześniejszych wywiadów dla tego portalu wyznała, że ślub nie jest jej potrzebny do szczęścia.
Myślę, że nie dałabym rady zrobić ślubu z takim rozmachem, ale chyba bym nawet nie chciała. Jestem w zupełnie innym miejscu w swoim życiu, nie napinam się na nic, nie muszę nic udowadniać i jeśli kiedyś coś takiego się jeszcze wydarzy, to nie mam w głowie, jak to powinno wyglądać, niech będzie miło. Już byłam żoną i nie potrzebuję podpisanej deklaracji i obrączki na palcu, żeby być z kimś związaną i żeby mi na kimś zależało. Ale nie wykluczam tego, bo w życiu nigdy nic nie wiadomo. Ja nie planuję jakiś wielkich rzeczy za milion lat, tylko jak czegoś potrzebuję i chcę, to robię to po prostu jutro — tłumaczyła.
Ładnie razem wyglądają?