w

Małgorzata Rozenek uskarża się na szalejącą inflację. Musi szukać tańszych sklepów, bo ceny TYCH produktów ją przerażają

Małgorzata Rozenek - fot. Instagram @m_rozenek
Małgorzata Rozenek - fot. Instagram @m_rozenek

Małgorzata Rozenek od kilku lat robi zawrotną karierę w show-biznesie, dzięki czemu zarabia niemałe sumy. Mimo to inflacja daje jej się we znaki. Ceny tych produktów sprawiają, że musi szukać tańszych sklepów.

Małgorzata Rozenek to jedna z najpopularniejszych postaci w stacji TVN. Gdy była żoną Jacka Rozenka przez długi czas unikała blasku reflektorów, ale z czasem zmieniła podejście i jako gość pojawiała się w popularnych programach Polsat Café. W 2012 roku postanowiła spróbować swoich sił w TVN, co nie przeszło bez echa, ponieważ na casting przyniosła… stringi, dzięki którym została prowadzącą format Perfekcyjna pani domu. Wtedy otworzyły się przed nią drzwi do wielkiej kariery, a ona wykorzystała swoje pięć minut, by wspiąć się na sam szczyt popularności.

Obecnie celebrytka realizuje się jako prowadząca Dzień dobry TVN, a do niedawna mogliśmy oglądać ją również w Projekt Lady. Ostatnio jednak dowiedzieliśmy się, że reality show już nie wróci na antenę. Oprócz tego ma własną markę odzieżową, która przynosi jej ogromne zyski. Mimo to, jak przekonuje, inflacja daje jej się we znaki.

Małgorzata Rozenek uskarża się na szalejącą inflację

Nie trzeba być szczególnie obeznanym w świecie mody, by zauważyć, że Rozenek pojawia się na ściankach w szalenie drogi ubraniach. Bardzo często ich wartość oscyluje w granicach kilkudziesięciu tysięcy złotych. Stać ją także na wynajęcie pięknej willi z basenem, luksusowe auta oraz utrzymanie trzech synów i dwóch psów. Mimo to kurczowo trzyma się za kieszeń, zwłaszcza teraz, gdy szaleje inflacja.

Od zawsze byłam osobą, która szanowała pieniądze. Nigdy nie byłam odklejoną od rzeczywistości osobą, która szastała pieniędzmi w jakiś nieodpowiedzialny sposób. […] Pierwsze poważne pieniądze zaczęłam zarabiać już mając dzieci, a jak masz dzieci, to cię to automatycznie bardzo ustawia w takiej roli osoby, która musi im zapewnić edukację, która nie kosztuje mało, późniejsze studia, miejsce do życia. Mając taką świadomość, że musisz zabezpieczyć swoich najbliższych, dużo trudniej przychodzi ci wydawanie pieniędzy. Więc ja nie mam problemu z takim myśleniem o cięciu kosztów. W moim przypadku to nie jest taki case: Och, muszę zrezygnować z sushi. To nie o to chodzi […] — powiedziała w wywiadzie dla Super Expressu.

Małgorzata zauważyła, że wartość pieniądza znacznie spadła. Teraz za 100 złotych może kupić jedynie drobiazgi, a ceny podstawowych produktów spożywczych wręcz ją przerażają. Trafnie zauważyła, że osoby mieszkające na prowincji są w tej sytuacji nieco poszkodowane, ponieważ nie mogą robić zakupów w tańszych sklepach.

Jak kiedyś miałeś sto złotych, to wychodziłeś z pełnym koszykiem. Teraz mając sto złotych wychodzisz z drobnymi rzeczami. Wszystko zdrożało. Ceny oliwy, ceny słodyczy, ceny pieczywa zwariowały. Na przestrzeni roku są dwa razy większe. My w dużych miastach mamy możliwość szukania tańszego sklepu, ale ludzie w małych miejscowościach są skazani na dwa sklepy w okolicy naprawdę mają duży problem — skwitowała.

Myślicie, że faktycznie szalejące ceny dały się we znaki Majdanom?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Kuba Wojewódzki - fot. Instagram @nctrzyzero, @kuba_wojewodzki_official

Kuba Wojewódzki przygotował specjalną ofertę pączków na Tłusty Czwartek. Jest drożej niż u Magdy Gessler!

Mateusz Murański - fot. Instagram Prime MMA

Ujawniono wstępne wyniki sekcji zwłok Mateusza Murańskiego. Co było przyczyną śmierci freak fightera i aktora?