Magda Kwiatkowska
Małgorzata Kożuchowska jest jedną z najpopularniejszych gwiazd polskiego kina, a mimo to bardzo chroni swoją prywatność i tak naprawdę niewiele wiemy na jej temat. Tym razem pokazała syna i zdradziła, jaki wychowawczy sukces odniosła. Jaś rośnie jak na drożdżach!
Małgorzata Kożuchowska w show-biznesie jest obecna od 1993 roku, ale tak naprawdę u szczytu popularności znalazła się dopiero kilka lat temu. Po odejściu z M jak miłość otworzyły się przed nią drzwi do wielkiej kariery, a ona umiejętnie wykorzystała przysłowiowe pięć minut. Zaczęła grywać w popularnych produkcjach, dzięki którym udowodniła, że ma kilka oblicz, a gdy trzeba, potrafi też pokazać pazur.
Prywatnie także świetnie jej się układa. 30 sierpnia 2008 roku wzięła ślub z dziennikarzem Bartłomiejem Wróblewskim. Sześć lat później małżonkowie powitali na świecie długo wyczekiwanego syna, Jasia. Od początku nie pokazują jego wizerunku w mediach społecznościowych, ale aktorce zdarza się publikować ich wspólne zdjęcia. Tym razem wrzuciła fotkę, by pochwalić się wychowawczym sukcesem.
Małgorzata Kożuchowska pokazała syna. Jaś jest już wyrośniętym chłopcem
Kożuchowska długo zwlekała z decyzją o powiększeniu rodziny — urodziła synka w wieku 43 lat. Po czasie uświadomiła sobie, że niepotrzebnie odkładała to na ostatni moment, ponieważ niewiele brakowało, a ominąłby ją najpiękniejszy etap życia.
Ocknęłam się w ostatniej chwili i zawalczyłam o dziecko. Byłam o krok od tego, żeby przegapić szansę na macierzyństwo. Tuż po porodzie położono Jasia na mojej piersi. Spojrzeliśmy sobie w oczy i zrozumiałam, że stał się cud, jestem jego częścią — powiedziała podczas rozmowy z Magdą Mołek w programie W moim stylu.
Przyznała, że gdyby mogła cofnąć czas, zdecydowałaby się na dziecko wcześniej, bo bardzo chciałaby, aby Jaś miał rodzeństwo.
Chciałabym mieć drugie dziecko. Wiesz, to jest takie niespełnienie. Chciałabym, ale cieszę się, że jest Jasiu. Jestem przeszczęśliwa i jakby być może dlatego, że wiem, że to było takie trudne, to tak bardzo to też doceniam.
Gdybym właśnie, nie wiem, mogła decydować wcześniej, czy tam wrócić wstecz, to bym się tym wcześniej zajęła — dodała.
Na szczęście ma Jasia, który wnosi do jej życia mnóstwo radości. W najnowszym wpisie na Instagramie pokazała chłopca i zwróciła uwagę na to, co jest najważniejsze:
Przytulanie jest bardzo ważne. Bez względu na wiek czas i miejsce. Uwielbiam przytulać i być przytulana. Przytulajcie swoje pociechy tak często jak się da! To bezcenny dar, w który możemy wyposażyć nasze dzieci na przyszłość.
Zaraz po tym dodała, że odniosła wychowawczy sukces, bowiem jej synek bardzo lubi się przytulać:
U mnie o wiele łatwiej przychodzi przytulanie niż namówienie Jasia na zrobienie wspólnej foty. Uważam to za wychowawczy sukces.
Post opatrzyła kilkoma fotografiami, na których tuli chłopca. Od razu widać, że łączy ich bardzo bliska więź, której podstawą jest wzajemne okazywanie sobie uczuć.
Post poruszył serca internautów, którzy zasypali aktorkę miłymi słowami i komplementami, a nieliczni podzielili się swoimi doświadczeniami.
- Jaki duży.
- Pani synek już taki duży. Więź matki z dzieckiem jest najważniejsza w życiu, ale niektóre matki o tym zapominają, szkoda.
- Ale pani jest cudowna.
- O tak, przytulać ile się da.
- Zgadzam się absolutnie, dodałabym jeszcze rozmawianie i mamy „pewną inwestycję” w wychowanie naszych pociech.
Wy też lubicie się przytulać?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
