w

Maja Staśko została zrugana za odważną stylizację na Kongresie Kobiet. Aktywistka odpowiedziała! „Poszłam na policję…”

fot. Instagram

Wokół odważnej stylizacji, jaką Maja Staśko zaprezentowała na Kongresie Kobiet, rozpętała się prawdziwa burza w sieci. Internauci zarzucają jej nieodpowiedni do sytuacji ubiór. Jak odpowiedziała aktywistka?

Maja Staśko jest osobą, wokół której pojawia się wiele kontrowersji i skrajnych emocji. Aktywistka jakiś czas temu zaskoczyła nawet swoich fanów, decydując się na walkę w federacji High League Malika Montany.

Feministka podkreślała, że rozgłos związany z walką wykorzysta do słusznych celów, ale nie wszyscy podzielają jej zdanie. Maję Staśko krytykuje między innymi Krzysztof Stanowski, prowadzący „Kanału Sportowego”, który niedawno negatywnie ocenił jej książkę.

Odważna kreacja

Maja Staśko rozpętała w sieci aferę strojem, w jakim zaprezentowała się na „Kongresie Kobiet”, czyli wydarzeniu, będącym wyrazem solidarności z walczącymi o swoje prawa Irankami i Kurdyjkami. Maja ubrała kolorową kreację z pokaźnym dekoltem, który odsłonił jej ciało do samego pępka.

Nie trzeba było długo czekać, aby pod opublikowanym przez Maję zdjęciem z wydarzenia rozpętała się burza. Tak brzmiały niektóre z komentarzy dotyczących ubioru aktywistki

„Nie wypowiadaj się w imieniu kobiet, które mają szacunek do swojego ciała” ;

„Moim zdaniem stylizacja trochę nieodpowiednia do powagi sytuacji;

„Nie chcę, żebyś w takiej stylówce mnie reprezentowała” ;

 „Jak ty potrafisz kobieto ośmieszyć nawet słuszne idee, o które walczysz” ;

„Majka, ty się nie wstydzisz?” – czytamy komentarze na Twitterze.

Odpowiedź aktywistki

Maja Staśko w poście na Instagramie postanowiła odnieść się do fali krytyki, która ją zalała. Aktywistka podkreśliła, że nie wstydzi się swojego ciała ani zachowania. Wspomniała także, że ma zaburzenia psychiczne i jest dumna, że o tym mówi.

– „Maja, ty się nie wstydzisz?” – skomentował ktoś pod moim zdjęciem. Nie. Czego – ciała? Nie wstydzę się. Czego – swojej psychiki? Nie obrazicie mnie tym, czego się nie wstydzę. Nie wstydzę się ciała, stroju, zaburzeń psychicznych. To jestem ja – cała, w pełni. Nie jestem samym ciałem, ubraniem, zaburzeniem psychicznym. Jestem sobą. I nie wstydzę się ani kawałka siebie. To hejterzy niech się wstydzą! Bo mają czego”– skwitowała Staśko.

Jednocześnie w kolejnym poście Maja Staśko wyznała, że ma już dość hejtu i cyberprzemocy, więc postanowiła zgłosić niektóre z komentarzy na policję.

„I pękłam. Przelało się. Dość mam ignorowania cybeprzemocowców i robienia z nich gwiazd internetu. Po prostu dość. Poszłam na policję zgłosić hejty. Dopisałam je do mojej sprawy, która obecnie jest już w prokuraturze” – przekazała.

„W lipcu mój prawnik Adam Kuczyński złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie hejtu i kilkunastu hejterów. Wśród przestępstw pojawiły się art. 190 Kk (groźby karalne), 190a (uporczywe nękanie), 216 (zniewaga), 255 (nawoływanie do przestępstwa), 151 (namowa do odebrania sobie życia)” – poinformowała aktywistka.

Zobaczcie, jak ubrała się Maja Staśko na „Kongres Kobiet”:

fot. Instagram
fot. Instagram
fot. Instagram
fot. Instagram

Źródło: Instagram ; Twitter

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Maciej

Z "Pantofelkiem" związany jestem od 2021 roku. Na bieżąco informuję Was o życiu gwiazd, a także najświeższych wydarzeniach z kraju i ze świata. Prywatnie miłośnik górskich wędrówek i dobrej książki.

Tomasz Lis miał kolejny udar. „Podobno już żyję…”

Fryzjerka przykleiła uszy panny młodej super glue? Internauci osłupieli [VIDEO]