Magda Pyznar przed laty była jedną z uczestniczek kontrowersyjnego Warsaw Shore. Po udziale w programie jej życie zupełnie się zmieniło. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o samotnym macierzyństwie i zdradziła, że jej partner przebywa w więzieniu.
Magda Pyznar w show-biznesie zasłynęła z tego, że uwielbiała imprezować, co chętnie pokazywała w programie Warsaw Shore. W przeszłości lubiła się dobrze zabawić, więc koleżanki namówiły ją do wzięcia udziału w castingu, który przeszła bez większych problemów.
Do tego przedsięwzięcia namówiły mnie moje dwie przyjaciółki, z którymi mieszkałam w Warszawie. Dzień, w którym dowiedziałam się, że spośród setki, jak nie tysięcy zgłoszeń, wybrano akurat mnie, był naprawdę jednym z fajniejszych w moim życiu. Na tamtym etapie życia to było dla mnie super. Chciałam tego i to zrobiłam — wspominała w wywiadzie dla portalu gliwice.naszemiasto.pl.
W krótkim czasie pokazała, na co ją stać i choć bardzo pasowała do ekipy, nie zagrzała w niej długo miejsca. Po zakończeniu medialnej kariery skupiła się na budowaniu swojej pozycji w social mediach i pozyskiwaniu odbiorców. Z biegiem czasu zakochała się, a owocem jej relacji z tajemniczym mężczyzną jest córeczka Zuzia. Nigdy nie robiła tajemnicy z tego, że wychowują ją samotnie, jednak nie przeszkodziło jej to w robieniu kariery. Obecnie podbija rynek wydawniczy, na którym ostatnio pojawiła się jej trzecia powieść sensacyjna.
Partner Magdy Pyznar trafił do więzienia po narodzinach córki
Dotychczas Pyznar niechętnie wspominała o swoim partnerze, choć wiele osób zastanawiało się, co takiego się stało, że nie wychowują córki razem. W najnowszym wywiadzie dla Dzień dobry TVN zdradziła, że mężczyzna przebywa w zakładzie karnym, do którego trafił zaledwie kilka dni po narodzinach dziewczynki.
To było straszne, ponieważ kobieta, która rodzi dziecko, to już targają nią emocje. O nową rzeczywistość, kobiety często mają depresję poporodową. Po pięciu dniach zostałam sama z dzieckiem. Prawie na moich oczach to się stało, więc traumatyczne przeżycie. Ja naprawdę, pomimo tego, że byłam silna i miałam ogromne wsparcie wszystkich dookoła, to miałam takie myśli, że wyjdę po prostu i skoczę z balkonu.
Magda nie ukrywał, że było jej w tym czasie bardzo ciężko. Nie dość, że buzowały w niej hormony, była po cesarskim cięciu, to jeszcze z dnia na dzień straciła bliską osobę. Mimo wszystko wciąż liczyła na to, że uda jej się szybko wyciągnąć ukochanego na wolność i poniekąd to się udało.
Jeszcze miałam cesarskie cięcie, więc ciężko mi było samej z sobą, a do tego jeszcze dochodziło dziecko. No ta pierwsza sytuacja była straszna, chociaż bardzo wierzyłam, że uda się go wyciągnąć chociażby za kaucją i tak też potem było. Natomiast ten miesiąc pierwszy byłam sama i to była taka wielka niewiadoma.
Celebrytka przez kilka tygodni siedziała jak na szpilkach, czekając na jego powrót do domu. Żyła wyłącznie tym, co dzieje się tu i teraz, w ogóle nie skupiając się na przyszłości.
Jak ktoś szedł korytarzem w bloku, to myślałam, że to on i że zaraz wejdzie, uśmiechnie się, no i będzie wszystko okej. […] Martwiłam się, natomiast chyba bardziej w tym momencie starałam się skupić na tym, żeby udało się go wyciągnąć, żeby znowu go mieć, niż na tym co będzie za miesiąc, dwa, trzy, rok.
Ostatecznie, po wpłaceniu kaucji, jej partner wyszedł na wolność, ale nie na długo. W tym czasie poświęcał córce mnóstwo czasu, dzięki czemu Magda mogła choć trochę skupić się na sobie. Doszło do tego, że to on spędzał więcej czasu w domu, niż ona. Zuzi wyszło to na dobre, bowiem w końcu mogła nacieszyć się z tatą i zbudować z nim na tyle silną relację, że nawet rozłąka nie jest w stanie jej osłabić.
Zuzia jest bardzo mocno związana z tatą, ponieważ wręcz to on spędzał z nią więcej czasu, bo ja miałam jakieś eventy czy warsztaty taneczne. On też nigdy mnie nie zatrzymywał, dawał mi się rozwijać, wspierał mnie bardzo mocno. […] Na razie Zuzia uważa, że tata jest w szpitalu. Nie wiem, kiedy powiem jej prawdę. Myślę, że musi dać mi trochę czasu, ponieważ jest mała.
Magda nie ukrywa, że na tę chwilę nie wie, jak powiedzieć córeczce prawdę. Z racji tego, że jest jeszcze mała, chce poczekać na lepszy moment. Nie wyklucza, że być może uda się z prośbą o pomoc do psychologa, by łatwiej przyjęła tę informację do świadomości. Myśli, że mimo wszystko nie będzie miała za złe rodzicom, że ukrywali przed nią prawdę, ponieważ oboje bardzo kocha.
Celebrytka mówi głośno o tym, że przez trudne doświadczenia z przeszłości popadła w depresję. Na szczęście mogła liczyć na wsparcie rodziny nie tylko swojej, ale i partnera. W końcu udała się do psychologa, który pomógł jej wyjść z emocjonalnego dołka. Obecnie znowu zaczęła uczęszczać na terapię, ponieważ gorzej się czuła.
Początki były takie, że nie potrafiłam wstać z łóżka, gdzie musiałam się opiekować dzieckiem, które już chodziło, biegało. Miałam pomoc rodziny z jednej i z drugiej strony. Wybrałam się do psychologa i na początku chodziłam z trzy, cztery razy w tygodniu, bo potrafiłam siedzieć pod ścianą i nie robić nic, nie mówić, więc naprawdę to było straszne przeżycie. Ostatnio znowu mi się pogorszyło, znowu zaczynam terapię, bo są takie wzloty i upadki.
Magda Pyznar o partnerze
Podczas rozmowy z dziennikarką Dzień dobry TVN Magda opowiedział o swoim partnerze. Przyznała, że mimo tego, iż przebywa w zakładzie karnym, nigdy w niego nie zwątpiła i wciąż żywi do niego ogromne uczucia. Podkreśliła, że wiele mu zawdzięcza.
Mam do niego duże zaufanie, bardzo go kocham, on też bardzo mi pomógł w życiu. Wyciągnął mnie z takiego najgorszego chyba momentu w moim życiu, takiego imprezowego, gdzie też wydawało mi się, że zawsze w tym będę. On znalazł we mnie tę taką Magdę, którą kiedyś wszyscy lubili, która była pogodna, która miała ogromne plany i wyciągnął ze mnie to, co najlepsze. Wiem, że każdemu się może powinąć noga i każdy powinien dostać szansę.
Pyznar przykłada ogromną uwagę do tego, by w jakiś sposób wypełnić w życiu córeczki lukę po ojcu:
Wszędzie stoją w mieszkaniu porozstawiane zdjęcia, o tacie się mówi tak, jakby był z nami. […] Moja w tym rola, żeby ona miała do mnie taki sam szacunek jak ja do niego.
Celebrytka wyjaśniła, że niezależnie od tego, co przyniesie los, nie pokaże partnera, ponieważ nie jest on w żaden sposób związany z show-biznesem.