Lekarze dokonali niemożliwego. Podczas trwającej 33 godziny operacji rozłączyli bliźnięta syjamskie złączone mózgami!

Jeszcze do niedawna trudno było w to uwierzyć, ale teraz stało się faktem. Lekarze z Brazylii dali nadzieję dla rodziców bliźniąt syjamskich, rozdzielając 3-letnich braci złączonych mózgami. Jak udało im się tego dokonać?

Nie raz w mediach głośno było o tym, że lekarze rozdzielili bliźnięta syjamskie, jednak teraz dokonali czegoś, co z pozoru wydawało się niemożliwe. Medycy z Rio de Janeiro rozdzielili 3-letnich chłopców, którzy byli połączeni ze sobą mózgami. Fundacja Gemini Untwined, której są podopiecznymi, wyjaśniła, że działa na rzecz popularyzacji wiedzy o bliźniętach syjamskich i świadczy im kompleksową pomoc, ponieważ rodzą się one raz na 60 tys. narodzin. Przypadek chłopców nie był łatwy, ponieważ zaledwie 5. procent tych dzieci rodzi się złączonych głowami.

Lekarze do przeprowadzenia operacji przygotowywali się przez kilka długich tygodni, analizując m.in. wirtualne modele mózgów chłopców, które stworzyli dzięki tomografii komputerowej i rezonansowi magnetycznemu (obrazowanie CT i MRI)

Lekarze z Brazylii rozdzielili bliźnięta syjamskie złączone mózgami

Tego zadania mogli podjąć się tylko lekarze, którzy posiadają ogromny dorobek zawodowy, a przy tym nie brakuje im odwagi do podejmowania szalenie ryzykownych decyzji. Tym przypadkiem medycznym zajął się brytyjski chirurg dziecięcy Noor ul Owase Jeelani, który na co dzień pracuje w Great Ormond Street Hospital oraz dr Gabriel Mufarrej z Instituto Estadual do Cerebro Paulo Niemeyer.

Choć Bernardo i Arthur mają zaledwie 3 lata, przeszli już 7 operacji. Z uwagi na to, że żadna nie należała do prostych, udział w nich wzięło ponad 100 członków i członkiń personelu medycznego. Dwie ostatnie trwały aż 33 godziny!

Udane rozdzielenie Bernardo i Arthura jest niezwykłym osiągnięciem zespołu w Rio i fantastycznym przykładem tego, dlaczego działalność Gemini Untwined jest tak cenna. Nie tylko zapewniliśmy nową przyszłość chłopcom i ich rodzinom, ale pokazaliśmy naszym pracownikom możliwości i wpoiliśmy im pewność siebie, aby w przyszłości z powodzeniem podjąć się tak skomplikowanej pracy — tłumaczył brytyjski chirurg.

Lekarze, którzy zdecydowali się zoperować chłopców, podkreślają, że byłoby to niemożliwe, gdyby nie współpraca medyków z całego świata.

To właśnie poprzez ten proces pracy zespołowej i dzielenia się wiedzą na całym świecie, możemy mieć nadzieję na poprawę wyników naszej pracy z wszystkimi dziećmi i ich rodzinami, które znalazły się w tej trudnej sytuacji — wyjaśnił dr Noor ul Owase Jeelani.

Z uwagi na to, że Bernardo i Arthuro znajdowali się pod opieką zespołu od 2,5 roku, niejako stali się członkami szpitalnej rodziny. Z tego też względu ich operacja była jedną z najtrudniejszych.

W galerii poniżej możecie zobaczyć kilka ujęć, które pokazują, jak przebiegała operacja.

Zobacz galerię 5 obrazków