Krzysztof Jackowski podzielił się kolejnymi przeczuciami, w których ukazała mu się przyszłość Polski i Ukrainy. Niestety nie maluje się ona w jasnych barwach.
Krzysztof Jackowski to najpopularniejszy jasnowidz w Polsce. Odkąd zajął się tą profesją, współpracuje z policją, której pomaga w poszukiwaniu osób zaginionych. Dotychczas pracował przy kilkuset sprawach, a większość z nich udało mu się rozwiązać. Na swojej stronie internetowej można znaleźć dokumenty to potwierdzające. On sam ocenił swoją skuteczność na 80%, co jest naprawdę świetnym wynikiem.
Profeta już jakiś czas temu zdecydował, że będzie dzielił się ze społeczeństwem swoimi wizjami i przeczuciami, w których ukazuje mu się przyszłość Polski. Z uwagi na trwający tuż za naszą granicą konflikt zbrojny, coraz częściej w jego wyobraźni ukazują się obrazy prosto z Ukrainy. Pod koniec lutego wyjaśnił, że wojna u naszych wschodnich sąsiadów będzie jeszcze brutalniejsza niż dotychczas. Po tych kilku tygodniach można stwierdzić, że jego przewidywania niejako się spełniły, ponieważ doszło do masakry w Buczy, w której w bestialski sposób zamordowano kilkuset cywili. Choć Krzysztof miał niezwykle optymistyczną wizję na Wielkanoc 2022, o tyle teraz przyszłość naszej ojczyzny nie wygląda najlepiej.
Krzysztof Jackowski widział przyszłość Polski i Ukrainy
Jackowski w najnowszym materiale wideo udostępnionym na swoim kanale na YouTube zdradził, jakie ma ostatnio przeczucia. W swoich wizjach dostrzegł, że wojna w Ukrainie uspokoi się nieco dopiero w lipcu, ale nie będzie to oznaczało jej końca.
W okresie lipca na Ukrainie może się uspokoić. Powiedziałem, że Ukraina nie będzie zdobyta, jako cała Ukraina. […] Rosja się zatrzyma, być może dojdzie nawet do jakiegoś porozumienia lub zawieszenia broni. Rosja będzie miała brzegi Ukrainy pod okupacją, reszta będzie ukraińska
Najbliższe miesiące będą dla nas wyjątkowo ciężkie. Jasnowidz zapowiada, że w najbliższych miesiącach wybuchnie jeszcze jeden nagły konflikt. Sytuacja będzie bardzo pogarszać się także w sferze ekonomicznej. To nie będzie dobry rok dla Polaków.
Mam wrażenie, że do końca lipca mają się zdarzyć dwie ważne rzeczy — czyli ta sytuacja na Ukrainie i jeszcze jeden nagły konflikt. Zapanuje potężny bałagan w sferze ekonomicznej. […] Ten rok jest, pod tym względem, rokiem wstrząsu dla nas.
W dalszej części nagrania wyznał, że w wizji ukazały mu się wozy wojskowe, jest ich kilka, może kilkanaście. Te ciężarówki wybuchają. Zauważył, że zaraz po potężnej eksplozji pojawiają się kłęby gęstego dymu oraz skażenie. Europa będzie mieć poważne problemy.
Jeśli to się wydarzy, zaczną się braki wielu rzeczy, zapanuje wielki chaos konsumencki, bytowy […] Sewastopol kojarzy mi się.
Profeta wyznał też, że Polska będzie targana konfliktami wewnętrznymi, jednak nie będą one na tyle poważne, żebyśmy musieli pakować walizki i uważać. Mimo to nie możemy czuć się w 100% bezpiecznie. Czeka nas też jeszcze poważniejszy kryzys ekonomiczny i gospodarczy. Jesienią i zimą zapanuje chaos w służbie zdrowia.
Poniżej możecie obejrzeć cały materiał wideo.
Trzeba przyznać, że to wszystko jest szalenie przerażające.