Oliwia
Krzysztof Ibisz rozgadał się o pracy prezentera. Zdradził, jakie cechy trzeba posiadać, by móc realizować się w tym zawodzie. To nie jest łatwe zadanie.
Krzysztof Ibisz jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych prezenterów w Polsce. Na początku współpracował z Telewizją Polską, prowadząc m.in. 5-10-15 czy Czar par. Z biegiem czasu zaczęło napływać do niego coraz więcej propozycji współpracy. Od kilku lat związany jest z Polsatem, w którym mógł w pełni rozwinąć skrzydła. Obecnie realizuje się, jako prowadzący Tańca z gwiazdami, a także regularnie pojawia się na innych, dużych wydarzeniach organizowanych przez stację.
Ibisz ma ogromne doświadczenie i wiedzę o swoim zawodzie, którymi chętnie dzieli się z osobami chcącymi podążać jego śladami. Przy okazji Polsat SuperHit Festiwal 2022 w Sopocie, zdradził Plejadzie, jakie warunki trzeba spełnić, by móc starać się o posadę w telewizji.
Krzysztof Ibisz zdradza tajniki pracy prezentera
Krzysztof wskazał, że w jego ocenie trzeba spełnić trzy warunki, by być dobrym prezenterem. Podkreślił przy tym, że to nie jest łatwa i lekka praca, a już z pewnością nie każdy sprawdziłby się w tej roli. Najprościej mówiąc, trzeba mieć do tego określone predyspozycje.
Pierwsza rzecz, tego niestety nie da się nauczyć, bo ja szkolę z wystąpień publicznych i można wiele rzeczy opanować, ale to po prostu trzeba mieć. Tak zwana iskra boża, tak zwany talent, można powiedzieć, że taka umiejętność przebijania się przez tę szybę obiektywu, dotarcia do widzów
Wszystko wskazuje na to, że multitasking to jedna z najbardziej pożądanych cech u prezentera.
Druga rzecz, trzeba mieć komputer w głowie. Wiele rzeczy dzieje się na raz. Często trzeba rozmawiać, kiedy nam w tym czasie mówią do głowy czas, mówią różne informacje i trzeba mieć taką dwutorowość, że do mnie wpływa informacja przez ucho, tak zwane zlecenie, które mam podłączone, w tym czasie ja mówię, prowadzę dialog, reaguję na to, co się dzieje
Ibisz podkreślił, że równie ważne jest dobre nastawienie do ludzi.
Trzecia rzecz to po prostu trzeba lubić ludzi i ta sympatia jest także w drugą stronę. Jeżeli tego nie ma, jeżeli ktoś skupia się na sobie, a nie na publiczności, to jest po nim. Skupienie się na publiczności i zastanowienie się, co mogę sprawić, żeby czuła się bardziej komfortowo, jest kluczowe — powiedział Plejadzie.
Jesteśmy ciekawi: czy wśród naszych czytelników znajdą się osoby, które odnalazłyby się w tym zawodzie? Czekamy na wasze komentarze.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
