Krzysztof Ibisz udzielił ostatnio wywiadu, w którym zdradził, że był obecny przy porodzie najmłodszego syna. Ze szczegółami zrelacjonował, jakie emocje mu wtedy towarzyszyły i jak wspierał żonę. Wspomniał też o kolejnym dziecku!
Krzysztof Ibisz to najpopularniejszy prezenter telewizyjny w Polsce. Od kilku lat regularnie pojawia się na antenie Polsatu w roli prowadzącego Taniec z gwiazdami, a także realizuje się jako konferansjer podczas wydarzeń organizowanych przez stację. Wkrótce będziemy mogli zobaczyć go również w programie Twoja Twarz Brzmi Znajomo.
Ibisz wielokrotnie padał ofiarą żartów, ponieważ z wiekiem zdaje się wyglądać coraz młodziej. Z racji tego, że ma do siebie ogromny dystans, nigdy nie rozbił z tego większych problemów, a nawet sam się z tego śmiał. Z pewnością świetny wygląd w mniejszym lub większym stopniu pomagał mu zdobywać serca kobiet. W przeszłości był żonaty z Anną Zajdler, z którą doczekał się syna, Maksymiliana (24 lata), a później związał się z Anną Nowak-Ibisz, która jest matką jego drugiego syna, Vincenta. W połowie sierpnia 2021 roku po raz trzeci ślubował miłość, a jego wybranką jest Joanna Kudzbalska, którą widzowie mogą kojarzyć z Top Model. Szczęśliwi małżonkowie we wrześniu powitali pierwsze wspólne dziecko — synka Borysa.
Krzysztof Ibisz marzy o powiększeniu rodziny
Krzysztof był bardzo zaangażowany w przygotowania do narodzin chłopca. Przez cały czas doglądał żony, a nawet pokazywał w mediach społecznościowych, jak masować ciężarnej lędźwie lub co powinno znaleźć się w męskiej torbie porodowej.
W najnowszym wywiadzie zdradził, że był obecny przy porodzie i przez cały czas wspierał Joannę, choć to nie było łatwe, ponieważ towarzyszyły mu ogromne emocje.
Ja uczestniczyłem w porodzie i byłem z Asią cały czas w tym procesie ciąży. I jak ktoś się pyta: „Jak rodziłaś?”. To ja mówię: „Jak rodziliśmy”. Bardzo podążałem za Asią cały czas. […] Emocje, które towarzyszą momentowi porodu, to jest kosmos. Nie można tego porównać z niczym innym, kiedy widzisz, jak młody człowiek pojawia się na świecie. To jest absolutna eksplozja! Płakałem, krzyczałem, parłem razem z Asią, mówiłem, że da radę, przytulałem ją. Nie było dla mnie w życiu większej emocji — opowiadał Damianowi Michałowskiemu w podcaście Między rodzicami.
Z racji wieku wiele osób określa go mianem dojrzałego taty. Z pewnością nieliczni mężczyźni czuliby się urażeni, ale on przyjmuje to z dumą.
Nie, to jest super. Znam ojców młodszych i starszych. I jak rozmawiam z kolegami starszymi ode mnie, to mamy tę świadomość, że najcudowniejsze jest to bycie z dzieckiem i nieprzegapienie każdego momentu — zapewniał.
W trakcie rozmowy Krzysztof wspomniał też o kolejnym dziecku. Dotychczas doczekał się trzech synów, ale nie ukrywa, że marzy o córeczce.
To, żeby córka pojawiła się na świecie, to było moje marzenie i jeszcze ono jest… Natomiast nie masz na to wpływu i miłością obdarzasz czy to chłopiec, czy dziewczynka. To tak naprawdę nie ma znaczenia. Ale to marzenie jest, nie będę ukrywał — wyznał w podcaście Między rodzicami.
Prezenter podkreślił, że świetnie czuje się w roli ojca i cały czas utrzymuje kontakt ze starszymi synami, a ze starszym poprowadził koncert dla Fundacji Polsat! To oni jako pierwsi dowiedzieli się, że Borys jest już na świecie.
Pierwszy telefon, który wykonałem, a rodziliśmy w domu narodzin naturalnych, to był do chłopaków, bo to dla nich ogromna wiadomość, że ktoś jest na tym świecie i jest to twój przyrodni brat. Wierzę w to głęboko, że oni będą mogli na siebie liczyć w życiu i fajnie, że oni te relacje już zaczynają nawiązywać, bo poznali się. […] Liczę na to, że kiedyś będziemy super ekipą i super zgraną paczką — powiedział z nieskrywaną nadzieją.
Spodziewalibyście się tego, że Krzysztof Ibisz jest tak wrażliwy?
GIPHY App Key not set. Please check settings