Królowa Elżbieta II na chwilę przed śmiercią spotkała się z księdzem. Duchowny w rozmowie ze stacją ABC News zdradził, o czym rozmawiali. Do ostatniej chwili nie opuszczał jej dobry humor.
Królowa Elżbieta II zmarła 8 września w godzinach popołudniowych. Tego samego dnia o poranku Pałac Buckingham wydał oświadczenie, w którym poinformował, że stan jej zdrowia się pogorszył i lekarze zalecili, by jeszcze przez jakiś czas przebywała pod ich kontrolą. Niestety kilka godzin później media obiegły przykre wieści o jej nagłym odejściu.
Królowa zmarła spokojnie w Balmoral dziś po południu.
Król i Królowa Małżonka pozostaną dziś wieczorem w Balmoral, a jutro wrócą do Londynu.
W poniedziałek 19 września odbył się pogrzeb, na którym pojawiło się blisko 2 tysiące gości, a Brytyjczycy żegnali ją na ulicach Londynu. Nawet 4,1 miliarda widzów z całego świata śledziło transmisję z wydarzenia w lokalnej telewizji. Na naszym profilu na Instagramie znajdziecie zapisaną relację z tego dnia. Wystarczy kliknąć tutaj.
Królowa przed śmiercią spotkała się z księdzem. Co mu powiedziała?
Elżbieta II już od dłuższego czasu nie czuła się najlepiej, dlatego też ograniczyła publiczne wystąpienia do niezbędnego minimum. Teraz wyszło na jaw, że na dwa dni przed śmiercią spotkała się z nową premier Wielkiej Brytanii, a wcześniej przeprowadziła krótką rozmowę z księdzem dr. Iainem Greenshieldsem, który odwiedził ją na zamku Balmoral.
Duchowny w rozmowie z ABC News zdradził, że podczas rozmowy przyznała, że wiara odgrywała w jej życiu bardzo ważną rolę.
Podczas rozmowy powiedziała mi, że ani trochę nie żałuje rozpoczęcia swojej przygody z wiarą. Niczego nie żałowała. Choć była królową, podążała za Panem — zdradził.
Moderator Zgromadzenia Ogólnego Kościoła w Szkocji wyznał, że dostrzegł malujące się na jej twarzy zmęczenie, ale mimo to doskonale przygotowała się na ich spotkanie.
Można było dostrzec jej kruchość, ale gdy tylko zaczynała mówić, pojawiał się w niej zupełnie inny rodzaj człowieka. Ktoś z wyjątkową pamięcią, ktoś, kto wiedział o tobie wszystko, co pokazywało, że przygotowała się i odrobiła lekcje. Mówiła też ciepło o Szkocji i swojej relacji z tym krajem — dodał.
Monarchini słynęła z tego, że lubiła żartować. Wszyscy pamiętamy, jak swój Platynowy Jubileusz rozpoczęła od herbatki z Paddingtonem. Pod koniec rozmowy z księdzem pokusiła się więc o niewinny żart. Dr Ian Greenshields mieszkał w części zamku zwanej Tower Rooms (pokoje w wieży przyp. red.), powiedziała do niego: królowa wysyła cię do Tower. Nawiązała w ten sposób do twierdzy Tower of London, która przez kilka wieków pełniła funkcję… więzienia.
Następnie uśmiechnęła się i upewniła, że zrozumiałem, iż był to żart — dodał.
Duchowny nie ukrywał, że wieść o jej śmierci była dla niego niemałym zaskoczeniem.
Byłem zdumiony, że kobieta tak żywotna, tak pełna energii, tak ujmująca, nagle zmarła i znalazła się daleko od nas.
Podczas ich ostatniego spotkania, wręczył monarchini krzyż. Dodał, że bardzo ucieszyła się z tego podarku.
Zapytałem, co można dać osobie, która ma wszystko. Uśmiechnęła się i przyjęła krzyż z uprzejmością. Życzyła mi powodzenia w roli moderatora Kościoła Szkocji — powiedział.
“I think she had a sense that something was going to happen… she was prepared, you could tell.”
— Piers Morgan Uncensored (@PiersUncensored) September 19, 2022
Rev Iain Greenshields describes his last meeting with the Queen shortly before her death.@churchmoderator | @piersmorgan | @TalkTV pic.twitter.com/mTnDN1iKy2
Ksiądz Ian Greenshields pojawił się na pogrzebie królowej Elżbiety II i wygłosił modlitwę dziękczynną.