Konflikt między Dodą i Edytą Górniak trwa. Syn wokalistki komentuje. „Śmieszy mnie Doda”

Zarówno Edyta Górniak, jak i Doda należą do gwiazd z długim stażem na polskiej scenie muzycznej. Panie jednak pozostają od lat w napiętych stosunkach i za sobą nie przepadają. Ostatnio celebrytki miały okazję spotkać się w Opolu. Sytuacja stała się niezręczna. Sprawę postanowił skomentować syn wokalistki, który jej wtedy towarzyszył.

Edyta Górniak nie ma dobrych relacji z Dodą od lat, a właściwie to od prawie dwóch dekad. Ich konflikt rozpoczął się jeszcze w 2005 roku. Sławna kompozytorka wystąpiła wtedy w programie Kuby Wojewódzkiego, w którym nieprzychylnie oceniła twórczość koleżanki z branży. Nie był to jedyny raz, gdy diwa skrytykowała dorobek artystyczny liderki zespołu Virgin.

Jaka to jest durna piosenka… – powiedziała jurorka o Szansie w Jak oni śpiewają?

Obie panie często nie szczędziły sobie przykrych słów i dosadnych komentarzy. Okazuje się, że topór wojenny wciąż nie został zakopany. Celebrytki ponownie spotkały się na konferencji w Opolu. Jednak nie doszło między nimi do przyjacielskiego powitania, a nawet Górniak miała zignorować młodszą piosenkarkę. Nie była to jedyna niezręczna sytuacja z udziałem diwy na tym wydarzeniu.

S*ak (…) Kontaktu nie ma na co dzień i nigdy nie było. Zresztą nikt chyba nie czuje potrzeby, żeby miał być. Widziałam, że nasza „s*ak” jest po prostu turbo viralem. Widzisz, człowiek z klasą, prawie 40-letni, Mensa… umie się wypowiedzieć elegancko — powiedziała wokalistka dla Plotka.

Doda nie pozostawiła tego bez komentarza. Liderka Virgin dosadnie podsumowała starszą gwiazdę, nie przebierając w słowach. Piosenkarka jednak znana jest z ciętego języka.

Mnie to się nie pytaj. Ja nie jestem od savoir-vivre’u ani damą. To bardziej tej z tego „Projekt Lady” musiałabyś się zapytać, jak to powinno wyglądać. Ja się naprawdę nie gniewam i żeby była jasność, to jest fajna wesoła sytuacja show-biznesowa. Może fajna nie, ale wesoła. Czasami wręcz komiczna. 40- i 50-letnich celebrytek, które sobie skaczą do gardeł, bo któraś którejś nie powiedziała „cześć”. No to jest urocze — dodała.

Zdaje się jednak, że zachowanie jurorki bawi Dodę. Jest przy tym ona świadoma, jak napięte są ich relacje. Podobną świadomość ma także syn polskiej diwy, który postanowił skomentować relacje matki z wokalistką.

Allan Krupa komentuje konflikt

Na konferencji w Opolu Edycie Górniak towarzyszył syn. Gwiazda często pokazuje się z dorosłą pociechą na branżowych wydarzeniach, a nawet czasem występuje wspólnie na scenie. Ten wspiera matkę, idąc przy tym w jej ślady i budując swoją muzyczną karierę.

Wspieram moją mamę we wszystkim, jakiego wroga by nie miała. Nie mówię, że jest to automatycznie mój wróg. Natomiast nie mam powodu, żeby tu gdzieś szukać jakiejś relacji z Dodą. Nie przeszkadza nam to. Już o niej zapomniałem. Nasze życie nie jest zniszczone przez tę sytuację — wyznał Plotkowi.

Młody celebryta nie przejmuje się negatywnymi relacjami piosenkarek. Osobiście zawsze wybierze stronę matki, niezależnie od tego, z jaką gwiazdą będzie w konflikcie. Przyznał on także, że nie ma żadnego kontaktu z drugą wokalistką i nie zależy mu na nim.

Nie wiem, co mam powiedzieć, szczerze mówiąc. Śmieszy mnie Doda trochę, czasami, jak gdzieś tam ją widzę w internecie. Nie wiem, co więcej powiedzieć. Nie znam jej — dodał.

Allan, mimo brylowania na tych samych imprezach, nie poznał osobiście Dody. Według niego piosenkarka jest trochę śmieszna, ale swoje zdanie opiera głównie o informacje z sieci. Tam nie brakuje doniesień i plotek o gwieździe. Ona sama także pozostaje bardzo aktywna w social mediach.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!