Klaudia El Dursi po ponad dwóch miesiącach postanowiła zabrać głos w sprawie afery, w której centrum się znalazła. Wspomniała o swoich odczuciach i o wiadomościach, jakie dostawała cała jej rodzina od hejterów.
Klaudia El Dursi jest obecnie jedną z najpopularniejszych celebrytek w Polsce. Swoje pierwsze kroki w show-biznesie stawiała podczas castingu do Top Model. Mimo że nie udało jej się wygrać programu, to otworzył on przed nią drzwi do kariery w telewizji. Niedługo potem zaczęła prowadzić Hotel Paradise, dzięki czemu zyskała ogromną rozpoznawalność. Jest również aktywna w mediach społecznościowych, gdzie obserwuje ją prawie milion użytkowników.
Klaudia El Dursi wraca do afery z rajdem
W czerwcu na celebrytkę spadła ogromna krytyka, po tym jak do sieci trafiło nagranie, na którym jej mercedes pędzi z zawrotną prędkością pasem awaryjnym. Sama zainteresowana szybko zabrała głos, potwierdziła, że to ona siedziała za kierownicą i zadeklarowała, że jest gotowa ponieść konsekwencje.
Wygląda na to, że przyznanie się do błędu i przeprosiny nie wystarczyły. W najnowszej rozmowie z serwisem o2 El Dursi opowiedziała, z czym musiała się zmierzyć po tamtej sytuacji. Nie kryła, że ma żal do mediów.
Przekonałam się, że media w bardzo brutalny sposób mogą zniszczyć komuś życie. Media między mną a zabójcą stawiały znak równości. Uważam, że sobie na to nie zasłużyłam. Popełniłam błąd, to wyglądało fatalnie z perspektywy obserwatora – powiedziała.
Wyznała również, że dostawała wiadomości od hejterów. Okrutni internauci wypisywali również do jej rodziny.
Może nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale nie uważam, żebym zasłużyła sobie na to, żeby życzono mi lub moim bliskim śmierci. Wydaje mi się, że to było za dużo.
Zakończyła swoją wypowiedź, wracając do samego faktu jazdy pasem awaryjnym.
Chciałam tylko zwrócić uwagę, że to wykroczenie, które popełniłam, czyli jazda pasem awaryjnym, to są trzy punkty karne. Nie kilkanaście, nie utrata prawa jazdy, nie więzienie, bo też mi tego życzyli.
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.