Przerażające chwile przeżyli imprezowicze, którzy w nocy z 4 na 5 sierpnia bawili się w klubie w prowincji Chonburi w Tajlandii. Po godzinie 1 w nocy wewnątrz wybuchł pożar, który rozprzestrzenił się w zastraszającym tempie. Jeden ze świadków zdarzenia udostępnił pełne grozy nagranie.
Tajlandia to prawdziwy raj turystyczny zwłaszcza dla Europejczyków i Amerykanów. Co roku ściągają tam tłumy, które uraczone są walorami klimatycznymi i kulturowymi. Nic więc dziwnego, że wieczorami żądni przygód mieszkańcy i turyści oblegają okoliczne kluby. Tym razem letnia impreza skończyła się tragedią.
Tajlandia. Pożar w klubie nocnym
Wszystko działo się na wschodnim wybrzeżu Tajlandii. W nocy z czwartku na piątek w jednym z klubów w prowincji Chonburi niedaleko miasta Pattaya wybuchł ogromny pożar. Płomienie w błyskawicznym tempie zaczęły pożerać wnętrze klubu i przedostały się na dach.
Przerażeni ludzie szybko rzucili się do ucieczki. Niestety tylne drzwi lokalu były zamknięte, a na zewnątrz można było wydostać się tylko głównym wejściem. Szczęśliwcy wyszli z tego cało, a ci, którzy byli z tyłu, zaczęli się palić żywcem. Po wszystkim lokalne służby poinformowały, że jak dotąd trzynaście osób zmarło (dziewięciu mężczyzn i cztery kobiety), a czterdzieści odniosło obrażenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że wszyscy byli tubylcami.
Jeden ze świadków, a być może uczestników zdarzenia, nagrał wszystko telefonem komórkowym. To, co działo się przed klubem, odbiera mowę. Przerażeni ludzie krzyczeli, a z lokalu cały czas wybiegali pozostali uczestnicy imprezy, którzy wyglądali, jak żywe pochodnie. Nieopodal kamerzysty zaczęto gasić dziewczynę, która o własnych siłach wydostała się na zewnątrz i wciąż się tliła.
Ostrzegamy, to wideo przeznaczone jest wyłącznie dla widzów o mocnych nerwach.
น่ากลัวมาก วิ่งหนีตายแบบไฟครอกตัวเลย ขอให้ทุกคนปลอดภัย #ไฟไหม้ #ไฟไหม้ผับ pic.twitter.com/MpeRfQ5wnQ
— bbm (@mpxbubble) August 4, 2022
GIPHY App Key not set. Please check settings