Były premier, Kazimierz Marcinkiewicz ostatnio miał otrzymać wyrok za niepłacenie alimentów na rzecz byłej żony, Izabeli Olchowicz-Marcinkiewicz. Informacja ta wyprowadziła go z równowagi, ponieważ w jego ocenie decyzja ta miała wymiar polityczny. Dlaczego?
Kazimierz Marcinkiewicz przed laty pełnił funkcję premiera, ale to o jego życiu uczuciowym najczęściej rozpisywały się media. W przeszłości był związany z Marią Marcinkiewicz, którą po raz pierwszy spotkał w gorzowskim technikum chemicznym. Na początku między nimi nie zaiskrzyło, ale przed maturą zrodziło się między nimi uczucie. Doczekali się czwórki dzieci i tworzyli z pozoru szczęśliwe małżeństwo. Przyjaciele pary zawsze podkreślali, że ukochana premiera jest wzorową żoną.
Podłogę na klatce na kolanach szoruje, dzieci wychowała wzorowo, a jak remont był w domu, to sama z młotkiem latała — mówili ich sąsiedzi w wywiadzie dla Super Expressu.
Mimo tak wielu zalet, w 2009 roku wyszło na jaw, że Marcinkiewicz jest zakochany i to nie w Marii, a w Izabeli Olchowicz. Para wcale nie ukrywała się ze swoim uczuciem — o ich relacji zrobiło się głośno, ponieważ nie szczędzili sobie czułości w studiu nagraniowym. Krótko po tym wzięli ślub i brylowali w mediach. Udzielali wywiadów, ochoczo pozowali do zdjęć, a nawet pojawili się na okładce Vivy!. Sielanka nie trwała jednak długo, a przez pikantny romans kariera polityczna premiera legła w gruzach.
Kazimierz Marcinkiewicz skazany za niepłacenie alimentów byłej żonie
W 2014 roku Isabel, bo tak nazywał ją polityk, wskutek wypadku doznała urazu lewej ręki, przez który była niezdolna do pracy. Gdy rozwodzili się dwa lata później, sąd ustanowił, że Kazimierz ma płacić byłej żonie alimenty w wysokości 4 tysięcy złotych, a w 2022 roku zwiększono je o kolejne 500 złotych.
Byli małżonkowie przez długi czas toczyli o to spór, a sytuacja zaogniła się, gdy rzekomo Izabela sprzedała jednemu z tabloidów nagranie, na którym nagi polityk korzystał z toalety.
[…] Z Izą żyłem od 2009 roku. Od 2010 roku Iza nie pracuje i jest na moim wyłącznym utrzymaniu. Odszedłem cztery lata temu, w marcu 2013 roku, po wielu miesiącach kłótni. Iza nie mogła zaakceptować moich dobrych relacji z dorosłymi już dziećmi. W grudniu 2015 roku Iza spowodowała wypadek. Zaopiekowałem się nią. Okazało się jednak, że tę sytuację skomercjalizowała, współpracując z najgorszym szmatławcem, zwanym tabloidem […] – napisał w jednym z oświadczeń opublikowanych w mediach społecznościowych.
W grudniu 2022 roku prokuratura skierowała przeciwko Kazimierzowi akt oskarżenia, który rzekomo uchylał się od obowiązku alimentacyjnego. Zaznaczono w nim, że mowa o okresie od 22 listopada 2021 roku do 18 listopada 2022 roku. Portal tvp.info nieoficjalnie ustalił, że 19 stycznia ogłoszono wyrok w tej sprawie. Z jego treści wynika, że były premier został skazany na sześć miesięcy ograniczenia wolności oraz nałożono na niego obowiązek wykonywania prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie.
Jak wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń, sąd uznał Kazimierza M. winnym uchylania się od obowiązku alimentacyjnego wobec byłej żony w okresie od 22 listopada 2021 roku do 18 listopada 2022 roku. Sąd orzekł, że były premier „spowodował zaległość stanowiącą równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych. Sąd skazał Kazimierza M. na karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Były premier musi też zapłacić 320 zł na rzecz Skarbu Państwa za koszty postępowania — czytamy na łamach serwisu.
Portal Gazeta.pl poprosił Marcinkiewicza o komentarz w tej sprawie, ale on wyjaśnił, że nic na ten temat nie wie, ponieważ nie otrzymał zawiadomienia. Mimo to opublikował w mediach oświadczenie, w którym mu się ulało. Nie szczędził gorzkich słów pod adresem żony i polityków.
Rozwód po polsku
3 lata małżeństwa
2 lata separacji
4 lata rozwodu
13 lat utrzymywania dorosłej osoby
Kapturowy PiS-wski proces o unikanie w ciagu 30 dni
Kapturowy PiS-wski sędzia lub sędzina odbiera prawo do jakiejkolwiek obrony
Wyrok 6 mcy, za podobno 10 mcy niepłacenia
Prawo i Sprawiedliwość
Cywilizacja Kaczyńskiego i Ziobry
A jeszcze powinienem dodać coś o Dudzie
Mam to w doodzie
Poniżej możecie zobaczyć oryginalny wpis.