Jolanta i Aleksandra Kwaśniewskie pożegnały królową Elżbietę II. Jak wspominają spotkanie z monarchinią? „Ona była osobą niezwykłą”.
W czwartek cały świat zwrócił uwagę na stan zdrowia królowej Elżbiety II po tym, jak o poranku Pałac Buckingham przekazał niepokojącą informację o jej stanie zdrowia. 8 września po godzinie 19.00 potwierdziły się najgorsze obawy – oficjalnie poinformowano, że królowa Elżbieta II nie żyje.
Monarchini przeżyła 96 lat, z których ponad 70 spędziła na brytyjskim tronie. Elżbieta II była najdłużej panującym władcą Wielkiej Brytanii i w tym roku obchodziła swój platynowy jubileusz. Królowa bezsprzecznie była symbolem pewnej epoki i wiąże się z nią wiele wspomnień. Królem Wielkiej Brytanii został Karol III, który dotychczas posługiwał się tytułem księcia.
Kwaśniewskie wspominają królową
Internet oprócz wyrazów smutku i niedowierzania obiegła także fala wspomnień związanych z Królową Elżbietą II. Swoje wrażenia ze spotkania z monarchinią przekazały między innymi Jolanta i Aleksandra Kwaśniewskie. Jak wspominają ten moment?
Aleksandra Kwaśniewska wspomina spotkanie z Elżbietą II. „Jezu, w co ja mam się ubrać”
Aleksandra zamieściła dwa zdjęcia. Na pierwszym z nich widać królową Elżbietę II w młodości, a na drugim również samą Olę, która podaje rękę władczyni podczas wizyty w Polsce. W opisie napisała: „Koniec epoki… Dziękuję za ten nieopisany zaszczyt…”.
Do spotkania Aleksandry Kwaśniewskiej i brytyjskiej królowej doszło w 1996 roku, podczas wizyty monarchini w Polsce. Ola miała wtedy zaledwie 15 lat, ale żywo pamięta te chwile. Tak opisała ten dzień w rozmowie z „Plotkiem”.
„Odrabiałam pracę domową, po czym dzwoni telefon na biurku, że królowa chce mnie poznać. Ja mam 14 czy 15 lat i umieram! Myślę sobie: Jezu, w co ja mam się ubrać, żeby mamie nie było wstyd?! To była moja główna myśl, żeby mama się nie wstydziła, że się źle ubrałam do królowej” – powiedziała.
Aleksandra na chwilę rozmawiała z królewską parą. Jak się okazuje, królowa i książę Filip opowiadali jej o swoich dzieciach.
„Rozmawiała ze mną królowa razem ze swym mężem. Bardzo dużo mi opowiadali mi o Williamie i Harrym, bo byliśmy w podobnym wieku” – wspominała.
Ola stwierdziła, że jako nastolatka początkowo nie chciała chwalić się spotkaniem z władczynią.
„Poszłam do szkoły następnego dnia i nawet nikomu nie powiedziałam, że wczoraj spotkałam królową. Nie chciałam, żeby ktokolwiek miał poczucie, że ja jestem jakaś inna niż cała reszta” – skromnie wyznała.
Jolanta Kwaśniewska przybliża Królową Elżbietę II
Swoimi wspomnieniami dotyczącymi brytyjskiej królowej podzieliła się też Jolanta Kwaśniewska, która jako pierwsza dama miała okazję spędzić z nią sporą ilość czasu podczas wizyty Elżbiety II w naszym kraju.
Tak Kwaśniewska opisała wizytę oraz samą królową:
„To była wizyta niezwykła oczywiście. Byliśmy bardzo przejęci po zaprzysiężeniu, które miało miejsce w grudniu, po paru miesiącach pierwszym gościem, który przybył do Polski, była królowa Wielkiej Brytanii. Z takim drżącym sercem, z takim lekkim przerażeniem czekaliśmy na tę wizytę. Okazało się, że królowa starała się, wiedząc o tym, podtrzymywać nas na duchu. Stwarzała takie wrażenie, że wie, co może dziać się w naszych sercach, w związku z tym zagajała rozmowę, starała się być dla nas bardzo ciepła, zadawała takie pytania, żebyśmy nie czuli się skrępowani, bo w protokole, który otrzymaliśmy, dowiedzieliśmy się, że mój małżonek nie ma prawa rozmawiać z jej wysokością na tematy polityczne. Oczywiście ta polityka od pierwszego dnia dominowała. […] Królowa wykonywała takie ciepłe gesty. Zapytała się, czy mieszkamy tu w pałacu, zapytała się, czy jest tam nasza córka, poprosiła, żeby nasza Ola zeszła na to spotkanie. Była tak ciepła i była tak ujmująca, że jakoś doszliśmy do wniosku, że kolejny i następny dzień przetrwamy, jakoś tę niezwykłą wizytę”– powiedziała w TVN24.
„Pojechaliśmy do Krakowa, byliśmy na rynku starego miasta. Wszędzie były tłumy, oczekiwały na królową tłumy. Była wyjątkowa, w tym, że stwarzała takie wrażenie, że jest ogromnie szczęśliwa, że spotyka te wszystkie osoby. Kraków przywitał królową fatalną pogodą. Królowa chodziła z takim przezroczystym parasolem i uśmiech nie schodził z jej ust” – wspomina była pierwsza dama.
„Ona była osobą niezwykłą, ponieważ do każdej z tych wizyt była naprawdę świetnie przygotowana, wiedziała kto kim jest, wiedziała dokładnie jakie kwestie powinno się poruszyć. Rozmawiała o takich rzeczach, które zdawały nam się, że nie powinny być jej wysokości znane. Ja przyznam szczerze, że kiedy usłyszałam tą wiadomość, to myśląc o jej wysokości, mam pod powiekami taki niezwykły obrazek. Kiedy pojechaliśmy z oficjalną wizytą w 2004 roku do Wielkiej Brytanii, jej wysokość czekała na nas w Buckingham Palace, tam mieszkaliśmy. Królowa, z małą, czarną torebeczką, jak zawsze, oprowadzała nas po apartamencie, w którym mieszkaliśmy, w tym samym pałacu, w którym mieszkała jej wysokość. Oprowadzała nas po tym apartamencie, opowiadając, gdzie co jest […]. Ku naszemu największemu zdziwieniu największego dnia, ja o 7 rano wyglądałam przez okno łazienki i zawołałam do mojego męża „Oluś, chodź, przyjdź tutaj, jej wysokość spaceruje z psami” […]” – opowiada dla stacji.
„Zrobiła taki piękny gest dla nas w 2005 roku, na zakończenie prezydentury. Byliśmy w Wielkiej Brytanii na pożegnalnej wizycie, zaprosił nas Tony Blair, dostaliśmy również telefon z Pałacu Buckingham i królowa zaprosiła nas na taką pożegnalną herbatkę. To była przesympatyczna rozmowa, królowa pytała się, jakie plany są mojego małżonka, wspominała nasze wcześniejsze spotkania, życzyła nam wszystkiego dobrego na nowej drodze życia po prezydenturze” – wspomina Kwaśniewska.
Źródło: TVN 24 ; Plotek