Wielkimi krokami zbliża się finał 33. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Im bliżej wydarzenia, tym większe emocje. Niestety wszystko zaczyna się komplikować. Od tygodni pod adresem Jerzego Owsiaka kierowane są oszczerstwa, lecz teraz ma poważne obawy o swoje życie i zdrowie. Opublikował mocny wpis, w którym nawiązał do tragicznej śmierci Pawła Adamowicza.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to fundacja, która powstała, by ratować życie chorych, w szczególności dzieci, ale też, aby poprzez szeroko zakrojone działania i ofiarność ludzi o dobrych sercach, działać na rzecz poprawy stanu zdrowia, jego promocji i profilaktyki zdrowotnej. W trakcie 31. finałów zebrano blisko 2 miliardy złotych, które przeznaczono na zakup specjalistycznych urządzeń do szpitali na terenie całej Polski. W 2020 roku szacowano, że nawet co piąty sprzęt w placówkach medycznych został zakupiony przez tę organizację.
Choć nie ulega wątpliwości, że WOŚP na czele z Jerzym Owsiakiem uczynił wiele dobrego, od lat zarówno fundacja, jak i jej prezes, mierzą się z krytyką, zwłaszcza ze strony prawicowych dziennikarze. Co rusz pod adresem mężczyzny kierowane są poważne zarzuty, ale okazuje się, że nie to jest najgorsze.
Jerzy Owsiak obawia się o swoje życie
Za niespełna 3 tygodnie na ulicach wszystkich polskich miast pojawią się wolontariusze z puszkami, którzy wręczać będą ofiarodawcom czerwone serduszka. Tysiące osób wezmą udział w licytacjach, a także przybędą na koncerty, aby wspomóc onkologię i hematologię dziecięcą. Choć większości z nas czas ten kojarzy się z radosną atmosferą i niecierpliwym oczekiwaniem na światełko do nieba, dla organizatorów jest to niezwykle intensywny czas na dopięcie wszystkich formalności i szczegółów.
Okazuje się, że głowę Owsiaka zaprzątają nie tylko bieżące sprawy związane z fundacją, ale też realne obawy o swoje życie i zdrowie. W najnowszym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych postanowił opowiedzieć o tym, co przytrafiło mu się 7 stycznia tego roku. Jak relacjonował, w biurze prasowym WOŚP odebrano telefon, w którym grożono mu śmiercią.
Dodzwoniłem się do biura Owsiaka? – Tak. – Trzeba go zastrzelić, to **uj jeden. I się rozłączył — cytował.
Zdaniem Jerzego do zaistnienia takiej sytuacji przyczyniły się media, a już zwłaszcza stacja pod rządami Tomasza Sakiewicza. To właśnie tam powstała akcja Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę. Wspomniał, że przed laty medialna nagonka doprowadziła już do tragedii, która wydarzyła się na oczach całej Polski.
To kolejna groźba w naszą stronę. Od kilku dni jest podobnie. Groźby bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby. Szczucie w wykonaniu Telewizji Republika i wPolsce24 podobne do tych manipulacji i szczucia skierowanego w stronę Prezydenta Gdańska, Pana Pawła Adamowicza, a wiemy, jak to się skończyło — grzmiał.
Prezes fundacji poinformował, że nie bagatelizuje ostatnich wydarzeń i zadbał o to, by dane osób kierujących pod jego adresem groźby zostały przekazane policji. Mimo że sytuacja jest bardzo napięta, a emocje sięgają zenitu, zamierza zrealizować postawione sobie cele i doprowadzić 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy do końca.
Jeżeli dożyję jutra – to nie jest śmieszne – to nadal, ja i Fundacja, będziemy robić swoje, czyli przygotowywać się do 33. Finału dla onkologii i hematologii dziecięcej, gdzie pracy jest ogrom, a także dokonywać kolejnych, powtarzam kolejnych, powodziowych zakupów.
Na koniec podsumował wpis następującymi słowami:
[…] Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie, w jaki sposób tym szczuciem, tymi metodami, które są powtórką ze zdarzeń z Gdańska, grupa nienawistnych ludzi niszczy to, co wszyscy razem budowaliśmy przez ponad 3 dekady. […] To nie ci, którzy kreują tę nienawiść, dopuszczają się zbrodni. Zbrodni dopuszczają się ci, którzy tę nienawiść kupują i przenoszą dalej.
Pod publikacją niezwłocznie zaroiło się od komentarzy ze słowami wsparcia dla Jurka oraz wszystkich osób zaangażowanych w organizację finałów:
- Enej: Gramy!! Jurek, trzymaj się, nie poddawajcie się, jesteśmy z Tobą i z całą fundacją! Gramy do końca świata i jeden dzień dłużej.
- Mobilizacja na Opolszczyźnie jest wielka. Za całe dobro, jakie Fundacja wniosła w życie naszych mieszkańców i za Waszą nieocenioną pomoc będziemy dziękować jeszcze większym zaangażowaniem w 33. Finał.
- Brak mi słów… Grajcie ile się da!!
- Wspieram całym sercem!
- Jurek, całym sercem z Tobą i z orkiestrą!
- I pomyśleć, że większość tej szczujni w niedzielę siedzi w pierwszych ławkach Kościoła i szerzy miłość do bliźniego…. przecież nikt nikogo nie zmusza do udziału i wpłacania pieniędzy na Orkiestrę. Jurek, mega Cię podziwiam, że pomimo tego co dzieje się w okolicach Finału, Tobie nadal chce się ciągnąć ten pociąg. Ja z całym sercem jestem z Wami od lat.
- Co się z tymi ludźmi dzieje, na litość Piekieł…
- Jesteśmy i będziemy z Tobą!!! Zawsze. Nie pozwolimy odebrać sobie naszego wspólnego dobra. Będziemy grać i pomagać zawsze. Jak ktoś nie chce niech nie gra i niech nie przeszkadza!!!
Planujecie wziąć udział w 33. finale WOŚP?