Jeremy Renner na początku tego roku uległ poważnemu wypadkowi z udziałem pługa śnieżnego i tylko cud sprawił, że przeżył. Amerykański aktor rozpoczął już rehabilitację i po raz pierwszy zdradził, jakich obrażeń doznał. Ma złamaną przerażającą ilość kości.
Jeremy Renner to jeden z najpopularniejszych amerykańskich aktorów. Ma na swoim koncie wiele sukcesów i z pewnością odniósłby ich jeszcze wiele, gdyby nie tragiczny wypadek. Gwiazdor mieszka w rejonie Tahoe w stanie Nevada, przez który w grudniu przetoczyły się burze śnieżne. 1 stycznia chciał odśnieżyć posesję, do czego najprawdopodobniej użył jednego z pługów śnieżnych, które posiadał. W pewnej chwili pojazd bez kierowcy ruszył w jego kierunku. 52-latek próbował go zatrzymać, ale doznał tępego urazu klatki piersiowej oraz urazów ortopedycznych.
Po kilku dniach TMZ przekazało, że dotarło do nagrania rozmowy Jeremy’ego z operatorem numeru alarmowego. Rzekomo w tle było słychać, że miał problemy z oddychaniem, ponieważ zapadła mu się klatka piersiowa i miał zmiażdżoną górną część tułowia. Najprawdopodobniej udało mu się przeżyć dzięki szybkiej interwencji sąsiada, lekarza, który błyskawicznie udzielił mu pierwszej pomocy i m.in. zaopatrzył opaskę, która miała zatamować krwotok.
Jeremy Renner zdradził, jakich obrażeń doznał w wyniku wypadku
Na początku stan Rennera określano jako krytyczny, ale stabilny. Daily Mail przekazało, że mimo tak poważnych obrażeń, przez cały czas był przytomny i porozumiewał się z rodziną. W krótkim czasie przeszedł dwie operacje, a zagraniczne tabloidy ustaliły, że będzie ich więcej. Informator portalu Radar Online przekazał, że przed nim bardzo poważny zabieg.
Uszkodzenie klatki piersiowej Jeremy’ego było tak znaczne, że trzeba było ją zrekonstruować podczas operacji.
Następnie lekarze zajmą się jego nogą.
Lekarze zwykle rozdzielają operacje, aby dać czas na naturalny proces gojenia organizmu, i tak jest w tym przypadku.
Stan gwiazdora jest o wiele poważniejszy, niż można było przypuszczać. Ten sam tabloid poinformował, że przez najbliższe 2 lata będzie musiał chodzić na rehabilitację.
Z najnowszego wpisu aktora możemy dowiedzieć się, że ma już za sobą pierwsze zajęcia. Na wstępie podkreślił, że dramatyczny wypadek wywrócił jego życie do góry nogami i podziękował wszystkim za wsparcie, dzięki któremu ma siłę do walki o zdrowie.
Poranne ćwiczenia, postanowienia zmieniły się na ten konkretny nowy rok… Narodzone się z tragedii, która dotknęła moją całą rodzinę, ale szybko przekształcone w dającą podstawy do działania miłość. Chcę podziękować wszystkim za ich wiadomości i myśli poświęcone mojej rodzinie i mnie.
Następnie wyjaśnił, że ma kilkadziesiąt złamanych kości.
[…] Te ponad 30 złamanych kości się zrośnie, staną się silniejsze, tak jak pogłębia się relacja z rodziną i przyjaciółmi. Dużo miłości i podziękowań dla was wszystkich
Wpis opatrzył fotografią, na której leży na specjalistycznym łóżku przypominającym szpitalne. Ma zamknięte oczy, a na piersi dłonie złożone jak do modlitwy. W prawym górnym rogu widać rehabilitanta, który pracuje nad tym, by aktor jak najszybciej powrócił do pełnej sprawności.
Pod publikacją zaroiło się od komentarzy gwiazd, które życzą koledze szybkiego powrotu do zdrowia:
- Chris Hemsworth: Jesteś mistrzem, kolego! Kochamy cię.
- Heidi Klum: Przesyłam ci miłość.
- Gwen Stefani: Modlę się za ciebie.
- Chris Evans: To twardy sk**wysyn. […] Wysyłam dużo miłości.
Trzymamy mocno kciuki za Jeremy’ego.