w

Jeremy Renner miał poważny wypadek. Tabloid dotarł nagrania rozmowy z operatorem numeru alarmowego. Szczegóły mrożą krew w żyłach

Jeremy Renner miał wypadek - fot. Instagram @jeremyrenner
Jeremy Renner miał wypadek - fot. Instagram @jeremyrenner

Jeremy Renner kilka dni temu uległ poważnemu wypadkowi. Przejechał go sprzęt do odśnieżania i przeżył dzięki błyskawicznej reakcji sąsiada. Jeden z tabloidów dotarł do nagrania z chwili, gdy zadzwonił pod numer alarmowy. Aż włos się jeży na głowie.

Jeremy Renner to jeden z najpopularniejszych amerykańskich aktorów na świecie. W przeszłości był charakteryzatorem, ale to dzięki rolom w kultowych produkcjach zyskał ogromną rozpoznawalność. Był dwukrotnie nominowany do Oscara za pierwszoplanową rolę w filmie The Hurt Locker. W pułapce wojny oraz drugoplanową w Mieście złodziei.

Ostatnio życie Rennera wywróciło się do góry nogami. Wszystko za sprawą nieszczęśliwego wypadku, któremu uległ w niedzielę 1 stycznia. Aktor mieszka w rejonie Tahoe w stanie Nevada w Stanach Zjednoczonych. Region ten od kilku dni walczy ze skutkami burz śnieżnych. Gwiazdor postanowił odśnieżyć swoją posesję i najprawdopodobniej użył do tego jednego z pługów, które posiadał. Niestety pojazd nieoczekiwanie ruszył, gdy nie zasiadał w nim kierowca. W pierwszej chwili chciał wskoczyć do środka, by go zatrzymać, ale zaraz po tym doznał tępego urazu klatki piersiowej oraz urazów ortopedycznych.

Jeremy Renner miał poważny wypadek

Na szczęście w pobliżu był sąsiad Jeremy’ego, który od razu ruszył mu na ratunek. Z uwagi na to, że jest lekarzem, od razu założył mu opaskę uciskową na nogę i czekał na przybycie służb. Ostatnio TMZ przekazało, że dotarło do rejestru połączeń, z którego udało mu się wyciągnąć nagranie z chwili, gdy Renner rozmawiał z operatorem numeru alarmowego.

Jak podaje tabloid, w tle było słychać jęki 51-latka, ponieważ miał ogromne trudności z oddychaniem, a to dlatego, że w wyniku zdarzenia zapadła mu się klatka piersiowa i miał zmiażdżoną górną część tułowia. Portal dodał, że z rozmowy można było wywnioskować, że Jeremy obficie krwawił.

Na razie biuro szeryf hrabstwa Washoe twierdzi, że to nie był oryginalny zapis rozmowy. Darin Balaam, szef hrabstwa podczas konferencji prasowej, która odbyła się we wtorek, wyjaśnił jedynie, że gwiazdor został przejechany przez niezwykle duży sprzęt do usuwania śniegu, który ważył co najmniej 14 330 funtów, a to blisko 6,5 tysiąca kilogramów!

Jeremy może mówić o ogromnym szczęściu. Gdy tylko przetransportowano go śmigłowcem do szpitala, lekarze ocenili jego stan, jako krytyczny, ale stabilny. Daily Mail ustaliło, że przez cały czas był przytomny i normalnie komunikował się z rodziną. Z uwagi na rozległe obrażenia musiał przejść dwie operacje.

Ku uciesze zmartwionych fanów, w środę 4 stycznia Renner odezwał się do nich. Opublikował na Instagramie zdjęcie, które wykonał na szpitalnym łóżku. Miał opuchniętą i posiniaczoną twarz, a w nosie rurki podające tlen. Korzystając z okazji, podziękował za ogrom wsparcia, które otrzymał w ostatnich dniach.

Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Jestem teraz zbyt zmiszany, żeby pisać. Ale pozdrawiam was wszystkich.

Pod publikacją zaroiło się od komentarzy. Głos zabrał także Piotr Adamczyk, który miał okazję pracować z nim przy serialu Hawkeye.

Bro, tak się cieszę, że widzę twoją twarz. Szybkiego powrotu do zdrowia. Masz to!!! – napisał.

My także cieszymy się, że Jeremy dochodzi do siebie po wypadku. Życzymy szybkiego powrotu do

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Przeszedł 32 operacje, aby wyglądać jak Koreanka. Teraz „wrócił do Boga” i znów chce być mężczyzną

Katarzyna Cichopek, Emilian Kamiński, fot. Niemiec AKPA

Katarzyna Cichopek zalała się łzami na wizji! „Serce mi pękło”. Tak wspominała znajomość z Emilianem Kamińskim