Jan A. P. Kaczmarek jest wielokrotnie nagradzanym kompozytorem muzycznym. Stworzył w swojej karierze muzykę do ponad siedemdziesięciu filmów. Od lat zmaga się z ciężką chorobą, przez którą niedawno trafił do szpitala. Wirtuoz potrzebuje pomocy, by móc dalej walczyć.
Jan A. P. Kaczmarek z muzyką związany był już od dzieciństwa, ponieważ matka zabierała go często do poznańskiej filharmonii. Wywodzi się także z artystycznej rodziny, gdyż jego dziadek był utalentowanym skrzypkiem. Możliwe, że to po nim odziedziczył talent i pasję. Jego utwory można było usłyszeć, chociażby w słynnym Quo vadis. Muzyka skomponowana przez wirtuoza towarzyszyła także wielu ważnym wydarzeniom w kraju i na świecie, jak 650-lecie Uniwersytetu Jagiellońskiego, 100-lecie Powstań Śląskich, 200-lecia wydarzeń z Pana Tadeusza czy otwarcia odcinka autostrady A2 Świecko-Nowy Tomyśl. Niestety, w życiu musiał cały czas walczyć z ciężką chorobą.
Kompozytor choruje na zanik wieloukładowy. Jest to nieuleczalna dolegliwość z grupy chorób niejednorodnych, co oznacza, że łączy w sobie objawy dla wielu przypadłości. Teraz w wyniku komplikacji zdrowotnych, artysta trafił do szpitala.
Jan A. P. Kaczmarek w ciężkim stanie walczy o życie
Muzyk od jakiegoś czasu przebywa w szpitalu, a jego stan jest ciężki. Trafił tam z powodu powikłań po przebytym zapaleniu płuc.
Aktualnie pan Jan przebywa w szpitalu. Po przebytym zapaleniu płuc jego stan jest trudny. Znajduje się pod opieką lekarzy, wspiera go też najbliższa rodzina — wyznał dla Plejady Tomasz Kopeć, prezes Polskiej Fundacji Muzycznej.
Problemem nie jest sam stan zdrowia wirtuoza, ale także koszty leczenia. To jest skomplikowane i wymaga dużych nakładów finansowych. Rodzina kompozytora ma problem z pokrycie wydatków na leczenie.
Pani Aleksandra bardzo przeżywa chorobę męża. Problemem są finanse, bo opieka nad panem Janem kosztuje od 20 do 30 tys. zł miesięcznie — w zależności od jego stanu zdrowia. Trzeba opłacić opiekunów, urządzenia. Koszty są olbrzymie. Polska Fundacja Muzyczna próbuje finansowo ulżyć rodzinie.
W walce z chorobą zdobywcę Oscara za muzykę do filmu Marzyciel, wspiera żona Aleksandra Twardowska.
Myślę, że spotkało nas szczęście, które rzadko się zdarza — mamy pewność. Ja miałam pewność, że to TEN mężczyzna. I że z tym mężczyzną chcę przejść przez życie, być z nim na dobre i na złe. Teraz jest źle. Choroba Jana zmieniła wszystko oprócz miłości — mówiła żona muzyka w wywiadzie dla Twój Styl.
Żona nie opuszcza ukochanego, obecnie samotnie wychowując także ich 7-letniego syna, Jasia. Pomóc im w ciężkich chwilach pragnie Polska Fundacja Muzyczna, która zorganizowała zbiórkę pieniężną na leczenie kompozytora. Akcja nosi tytuł Wdzięczni za każdą pomoc.
Zdajemy sobie sprawę, że jedna z najrzadszych i najcięższych chorób neurologicznych MSA (Multiple System Atrophy), na którą cierpi Pan Jan, to choroba, która nie odpuszcza i postępuje. Nawet najskrupulatniej zabezpieczane środki finansowe w końcu okazują się niewystarczające, ponieważ z każdym kolejnym miesiącem lista potrzeb się wydłuża, a już teraz koszty leczenia i rehabilitacji znacząco przekraczają możliwości finansowe rodziny — czytamy w opisie zbiórki.
Osoby chcące wspomóc leczenie Jana A.P. Kaczmarka zachęcamy do dokonywania wpłat tutaj. Każda złotówka się liczy!