Jakub Rzeźniczak zorganizował w mediach społecznościowych serię pytań i odpowiedzi. Fani dopytywali m.in. o jego zmarłego synka. Były piłkarz przyznał, że na co dzień bardzo się martwi o zdrowie córki.
Jakub Rzeźniczak w przeszłości realizował się jako piłkarz. Gdy rozwiązano z nim kontrakt, zaczął próbować swoich sił we freak fightach. Mimo sportowych osiągnięć, media zdecydowanie częściej rozpisują się o jego życiu prywatnym. Na swoim koncie ma głośne małżeństwo z Edytą Zając, które rozpadło się przez to, że zdradził ją z Eweliną Taraszkiewicz, z którą doczekał się córki, Inez. Później związał się z modelką Magdaleną Stępień. Na początku wyglądało na to, że dobrze im się układało, ale chwilę przed narodzinami ich syna rozstali się. Niestety Oliwier zachorował na nowotwór. Pomimo ogromnych starań, chłopiec zmarł.
Jakub Rzeźniczak w szczerym wyznaniu
Rzeźniczak od sierpnia 2021 roku jest w związku z Pauliną Nowicką, która w ubiegłym roku została jego żoną. W lutym zakochani powitali na świecie córeczkę Antoninę.
Ostatnie tygodnie upłynęły dla małżeństwa spokojnie bez żadnych medialnych skandali. Rzeźniczakowie chętnie dzielą się w sieci swoim życiem w mediach społecznościowych. Na Instagramie można znaleźć mnóstwo rodzinnych kadrów.
W środę były piłkarz zorganizował na swoim profilu sesję Q&A. Fani mieli możliwość zadania mu pytań, a on odpowiadał na wybrane. Wypowiedział się m.in. na temat hejtu. Ktoś inny postanowił nawiązać do Oliwiera.
Czy z uwagi na zdrowie Olisia jesteście bardziej wyczuleni na zdrowie Antosi? – padło pytanie.
Celebryta nie unikał odpowiedzi. Podzielił się szczerym wyznaniem, że jest to dla niego wyjątkowo trudny temat. Wspomniał, że zdarzają mu się nawet ataki paniki.
Ten temat jest dla mnie nadal bardzo ciężki i emocjonalny. Tak samo było, jak na świecie pojawiła się Antosia. Bardzo przeżywaliśmy wszystko, co się działo. Od narodzin, każda wizyta u lekarza, nawet u osteopaty, gdy powiedział, że coś mu się na brzuszku nie podoba, wywołała u mnie atak paniki – wyznał.
Strach jest nieodłącznym elementem życia Rzeźniczaka, a on sam uważa, że będzie musiał nauczyć się z tym funkcjonować.
Chyba tak już będzie zawsze i trzeba się będzie nauczyć z tym żyć, że ten strach nas w jakimś stopniu nie opuści. Trzeba go zaakceptować. Robimy wszystkie badania, które możemy. Jak tylko coś nas zaniepokoi, to od razu to sprawdzamy. Na tę chwilę jest wszystko dobrze, jesteśmy dobrej myśli. Myślimy pozytywnie. Wierzę w to, że takie pozytywne myślenie przyciąga do nas dobre rzeczy i dobrych ludzi – powiedział.



Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.