Pączki to nieodłączny element Tłustego Czwartku, ale czy wszystkie są warte swojej ceny? Nie daj się zwieść złudnym obietnicom cukierni i marketów! Istnieje kilka prostych trików, dzięki którym rozpoznasz, czy masz do czynienia z dobrym wypiekiem, czy też z napompowanym olejem i chemią tworem. Jakie cechy zdradzają kiepskiej jakości pączka? Sprawdź, zanim sięgniesz po kolejnego!
Tłusty Czwartek to święto, podczas którego w całej Polsce zjada się miliony pączków. Każda cukiernia, piekarnia i supermarket przygotowuje się na ten dzień z wyprzedzeniem, a półki uginają się od złocistych wypieków. Jednak nie wszystkie pączki są warte uwagi – niektóre bardziej przypominają gumowe opony niż delikatne, puszyste wypieki.
Dobra jakość pączka to nie tylko jego smak, ale też sposób, w jaki został przygotowany. Niestety, coraz częściej w sklepach można znaleźć wypieki, które są pełne sztucznych dodatków, nadmuchane powietrzem i smażone na tłuszczu najgorszej jakości. Jak więc uniknąć kulinarnej pułapki i cieszyć się prawdziwym smakiem tradycyjnego pączka?
Jak rozpoznać kiepskiej jakości pączka?
Zanim kupisz pączka, przyjrzyj mu się uważnie. Oto kilka znaków, które świadczą o jego marnej jakości:
- Brak jasnej obrączki – prawdziwy, dobrze usmażony pączek powinien mieć charakterystyczny, jasny pasek dookoła. To znak, że był smażony we właściwej temperaturze. Jeśli jest całkowicie brązowy lub ma nierównomierny kolor, prawdopodobnie wchłonął za dużo tłuszczu.
- Zbyt twarda lub gumowata konsystencja – dobry pączek jest lekki i puszysty. Jeśli przypomina żującą się gąbkę lub jest twardy, to znak, że został źle przygotowany lub był smażony na starym tłuszczu.
- Nadmiernie tłusty i ociekający olejem – jeśli po naciśnięciu na pączku pozostaje tłusty ślad, to sygnał ostrzegawczy. Dobre pączki powinny być smażone na świeżym tłuszczu, a nie na tym, który był używany kilkanaście razy.
- Za dużo chemii w składzie – jeśli kupujesz pączki w supermarkecie, koniecznie zerknij na skład. Syrop glukozowo-fruktozowy, olej palmowy, sztuczne aromaty i konserwanty to znaki, że pączek ma niewiele wspólnego z tradycyjnym wypiekiem.
- Znikoma ilość nadzienia – przekrajasz pączka i okazuje się, że marmolady jest w nim mniej niż w średniej wielkości łyżeczce? To częsta praktyka w tańszych wypiekach. Dobry pączek ma wyczuwalne nadzienie, które równomiernie rozkłada się w środku.
Nie wszystkie pączki są bezpieczne! Tych trzeba unikać, bo szkodzą zdrowiu
Czy lepiej zrobić pączki samemu?
Jeśli masz ochotę na prawdziwe, domowe pączki, nic nie stoi na przeszkodzie, aby spróbować swoich sił w kuchni! Domowe wypieki mają tę przewagę, że masz pełną kontrolę nad składnikami – wybierasz świeże jajka, prawdziwe masło i dobrej jakości mąkę. Może wymaga to trochę więcej czasu, ale smak rekompensuje wysiłek.
A Wy, jakie pączki wolicie – te z cukierni, marketów czy własnoręcznie przygotowane? Dajcie znać w komentarzach!