Iga Świątek opublikowała w mediach społecznościowych ważny komunikat. Wyjaśniła fanom przyczynę swojego niedawnego zniknięcia. Chociaż do tej pory kibice przewidywali, że chodziło o sprawy osobiste, to gwieździe tenisa przydarzyło się coś zupełnie innego. Co się stało?
Iga Świątek to jedna z najlepszych tenisistek na świecie. Może pochwalić się wieloma sukcesami. Jej karierę śledzi mnóstwo kibiców z całego świata. Wiele osób nie kryło zdziwienia, gdy nagle ogłoszono, że wycofuje się z turniejów w Seulu, Wuhan i Pekinie. Fani od razu zaczęli spekulować na temat przyczyny takiej decyzji. Pojawiły się plotki, że może chodzić o problemy rodzinne bądź przemęczenie.
Iga Świątek przerwała milczenie
Teraz okazuje się, że powód nieobecności tenisistki na turniejach był zupełnie inny, niż się spodziewano. W czwartek gwiazda przerwała milczenie. Opowiedziała o tym, co przeżywała przez ostatnie tygodnie. Okazało się, że w przeprowadzonym 12 sierpnia badaniu antydopingowym w organiźmie tenisistki wykryto śladowe ilości zakazanego środka, trimetazydyny. Polka została zawieszona, lecz za kulisami walczyła o swoje dobre imię.
Nareszcie mogę…i dlatego od razu dzielę się z Wami najcięższym doświadczeniem w moim życiu. Przez ostatnie 2,5 miesiąca poddałam się surowemu postępowaniu agencji ITIA, które potwierdziło moją niewinność. Jedyny pozytywny test antydopingowy w mojej karierze z niewiarygodnie niskim stężeniem substancji zabronionej, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, sprawił, że pod znakiem zapytania stanęło wszystko, na co pracowałam przez całe życie – Świątek przemówiła do swoich fanów.
Cała sytuacja była dla tenisistki i całego jej zespołu bardzo stresująca. Postanowiła opowiedzieć o tym teraz, kiedy już sprawa została wyjaśniona.
A ja i cały mój zespół zmierzyliśmy się z ogromnym stresem i lękiem. Wszystko zostało skrupulatnie wyjaśnione, a ja mogę z czystą kartą wrócić do tego, co kocham najbardziej i wiem, że będę teraz silniejsza niż kiedykolwiek. Zostawiam Wam długi filmik i dziś czuję też ulgę, że to już koniec. Chcę być z Wami szczera i choć wiem, że nie zrobiłam nic złego, z szacunku do kibiców i opinii publicznej dzielę się wszystkimi szczegółami tego najdłuższego i najtrudniejszego turnieju w mojej karierze. Mam największą możliwą nadzieję, że zostaniecie ze mną – dodała.
Fani w komentarzach okazali Polce ogrom wsparcia. Docenili formę, w jakiej zdecydowała się nagrać oświadczenie i zasypali ją życzeniami dalszych sukcesów.
Byłaś, jesteś i będziesz przykładem i autorytetem dla innych. Życzę spokoju i wytchnienia. Wiele osób mogłoby uczyć się z tej rolki, czym jest transparentność – czytamy w jednym z komentarzy.