Grzegorz Markowski jest prawdziwą legendą polskiego rocka i choć ze sceną związany był przez kilka dekad, o jego życiu prywatnym wiadomo nie wiele. Ma świetne relacje z córką, Patrycją, lecz długo skrywał przed fanami fakt, iż ma jeszcze jedno dziecko. W wieku 15 lat doczekał się syna, o którym wspomniał dopiero po latach.
Grzegorz Markowski to jeden z najpopularniejszych i najważniejszych polskich muzyków rockowych. Na początku śpiewał w amatorskiej grupie Watabah, lecz jego kariera zaczęła nabierać zawrotnego tempa. W 1980 roku został głównym wokalistą zespołu Perfect, z którym w krótkim czasie podbił rynek muzyczny. Niestety po trzech latach ekipa ogłosiła rozwiązanie, ale nie na długo, bo już w 1993 formacja wróciła na scenę.
Obecnie muzyk korzysta z uroków emerytury, choć raz na jakiś czas gościnnie koncertuje z córką, Patrycją Markowską. Nigdy nie ukrywali, że są ze sobą bardzo związani i świetnie dogadują się nie tylko na scenie, ale też w życiu prywatnym. Co ciekawe, Markowski całymi latami ukrywał przed światem, że ma jeszcze jedno dziecko — syna.
Grzegorz Markowski ma nieślubnego syna. Ojcem został w wieku 15 lat
Do niedawna tylko nieliczni wiedzieli, że Grzegorz w wieku 15 lat doczekał się syna. Jest on owocem jego romansu z sąsiadką Anną, z którą rozstał się jeszcze przed jego narodzinami. Podobno utrudniała mu kontakty z synem i mimo upływu lat, wciąż żywiła do niego urazę, tak przynajmniej twierdził informator Faktu:
O Grzegorzu Markowskim nic dobrego do powiedzenia jednak nie ma. Znajomi tych dwojga twierdzą, że do dziś ma do muzyka żal o to, że zostawił ją samą z synem.
Markowski Po raz pierwszy wspomniał o nieślubnym dziecku około 2006 roku. W sieci znaleźć można jedynie szczątkowe informacje na jego temat. Wiadomo jedynie, że ma na imię Piotr i obecnie jest już po 50-tce. Dziennikarze ustalili, że doczekał się dwóch córek i ma pracować na stanowisku dyrektora w dużej agencji ubezpieczeniowej. Sam Markowski w wywiadzie dla Twojego Imperium tak mówił o relacji z matką mężczyzny:
Nigdy tego nie ukrywałem przed bliskimi, ale też i nie było powodu do dumy, bo z mamą Piotra byłem bardzo krótko. W tamtych młodzieńczych czasach wynikł z tej znajomości całkiem spory skandal, bo wszystko to działo się w moim rodzinnym mieście, niewielkim Józefowie pod Warszawą. Miasteczko wprost huczało od plotek! Proszę mi wierzyć, nic się nie dało zrobić, by mój związek z mamą Piotra mógł przetrwać. Nie kochałem jej… Bo czy w wieku 15 lat można mówić o prawdziwej miłości?
Sam Piotr w 2006 roku miał okazję udzielić Faktowi wywiadu, w którym wyjawił, że rzadko kontaktuje się z ojcem.
Nie utrzymuję z moim ojcem kontaktu, poza jakimiś sporadycznymi telefonami.
Muzyk ponoć płacił alimenty do czasu, aż jego pierworodny skończył 23 lata.
Rodzice mamy Piotra byli bardzo zamożni i otoczyli ją najlepszą opieką, jakiej mogła wtedy potrzebować. A ja… Trudno zachować się dorośle, kiedy nie ma się nawet zarostu. Płaciłem jednak alimenty na Piotra do czasu, aż ukończył 23 lata. Dziś jest dojrzałym mężczyzną. Ma dwie córki. Pracuje w dużej firmie ubezpieczeniowej. Jest człowiekiem bardzo zapracowanym. Widujemy się rzadko. Trudno się temu dziwić, bo przecież nigdy nie byliśmy rodziną
– zwierzył się Twojemu Imperium.
Choć ma bardzo bliskie relacje z córką, nigdy nie przedstawił jej starszego brata.
Nie wiem, co mogłabym o nim powiedzieć, bo po prostu go nie znam
– powiedziała Patrycja w rozmowie z Super Expressem.
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.


