Franciszek Pieczka cały czas był aktywny zawodowo. Na kilka tygodni przed śmiercią syn sfotografował go na planie zdjęciowym

W piątek 23 września media obiegła przykra wiadomość. Franciszek Pieczka zmarł w wieku 94 lat. Okazuje się, że przez cały czas był aktywny zawodowo. Syn na kilka tygodni przed śmiercią sfotografował go na planie zdjęciowym.

Franciszek Pieczka nie żyje. Wybitny aktor filmowy, telewizyjny i teatralny odszedł w piątek 23 września. Informację jako pierwsze przekazało Polskie Radio RDC powołując się na wieści przekazane przez jego rodzinę.

Dziś po południu odszedł od nas jeden z najwybitniejszych i najbardziej rozpoznawalnych aktorów polskich FRANCISZEK PIECZKA, Kawaler Orderu Orła Białego.

Panie Franciszku będziemy pamiętać nie tylko Pański wielki kunszt aktorski, ale także wspaniałe serce, empatię i ogromną dobroć.

Żegnam. Nigdy nie zapomnimy!

Utalentowany gwiazdor od najmłodszych lat interesował się filmem. Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej pieszo pokonywał kilka kilometrów do Wodzisławia Śląskiego, gdzie odbywały się seanse kinowe. Na swoim koncie miał role w takich produkcjach, jak Potop, Quo Vadis i Konopielka. Do końca życia pozostawał aktywny zawodowo, na co są dowody.

Franciszek Pieczka pracował do końca swoich dni

Pieczka zagrał w ponad 100 produkcjach i mimo podeszłego wieku, nie odpoczywał. Już jakiś czas temu w książce Jak mieć w życiu frajdę wspominał, że nie boi się śmierci. Marzył tylko o tym, by raz jeszcze spotkać się z ukochaną żoną, Henryką Pieczką, która odeszła w 2004 roku po ciężkiej chorobie.

Ja się śmierci nie boję. Ja swoje przeżyłem. Już nie mam jakichś aspiracji ani życiowych, ani osobistych, ani zawodowych. Tylko proszę Boga, żeby odejść w miarę spokojnie, bez boleści. No i żeby później spotkać się z małżonką. Tam, na górze. Może już przygotowała dla mnie jakie przyjęcie? To by było fantastyczne!

Podkreślał, że to on chciał odejść pierwszy, tym bardziej że był od niej starszy o pięć lat. Zdrowie jednak mu dopisywało, dzięki czemu dożył naprawdę pięknego wieku.

Choć jego rówieśnicy od lat wypoczywają na zasłużonych emeryturach, on do końca swoich dni pozostawał aktywny zawodowo. Na początku września jego syn, Piotr, który opiekował się nim na co dzień, udostępnił na Facebooku kilka ujęć z planu zdjęciowego.

Mężczyzna nie zdradził tytułu produkcji, jednak teraz z pewnością wszyscy będą z niecierpliwością wyczekiwali ostatniego filmu z jego udziałem. Wspomniane kadry możecie zobaczyć w galerii poniżej.

Zobacz galerię 5 obrazków