Ewa Gawryluk ujawniła, że aktorzy nie zarabiają tak dużo, jakby się mogło wydawać. W przeszłości musiała ostro zaciskać pasa, bo brakowało jej środków nie tylko na życie, ale i na spłatę kredytu.
Ewa Gawryluk to aktorka, która jest aktywna zawodowo od 1989 roku. Na swoim koncie ma wiele ról w kultowych polskich produkcjach, ale największą rozpoznawalność przyniosła jej postać Ewy Nowak-Hoffer w serialu Na wspólnej, w którą wciela się od 20 lat.
Prywatnie także całkiem nieźle jej się wiodło. W 1999 roku wzięła ślub z aktorem Waldemarem Błaszczykiem i choć zdawali się tworzyć zgrany duet, w 2021 roku potwierdzili rozwód.
Ewa Gawryluk gorzko o dochodach aktorów
Gawryluk może pochwalić się bogatą filmografią, ale też często można zobaczyć ją w teatrze. Zaraz po ukończeniu studiów zagrała Vicki w sztuce Czego nie widać Michaela Freya. Wraz z nabywanym doświadczeniem pojawiała się na deskach coraz częściej, a z jednym teatrem współpracowała przez 14 lat.
Ku zaskoczeniu fanów, Ewa udzieliła ostatnio wywiadu, w którym wyznała, że w przeszłości zarabiała grosze! Chcąc związać jakoś koniec z końcem, musiała chwytać się dodatkowych prac, ale i to nie pomogło. O tym, jak niskie miała wynagrodzenie, najlepiej świadczy fakt, że nie miała zdolności kredytowej. Zobowiązanie zaciągnęli w jej imieniu rodzice i do dziś aktorka spłaca raty.
Ja pamiętam, że rodzice musieli wziąć kredyt, bo nie były brane pod uwagę moje inne dochody, tylko dochody z teatru, a dochody z teatru były skandaliczne, tak że dwójka moich rodziców musiała być wpisana do mojego pierwszego kredytu — powiedziała Faktowi.
To trudne doświadczenie sprawiło, że nigdy więcej nie zdecydowała się wziąć drugiej pożyczki. Nic dziwnego, tym bardziej w obecnych czasach…