Ewa Chodakowska w odróżnieniu od większości osobistości związanych z polskim show-biznesem nie obchodzi Halloween. Wyjaśniła, jaki jest powód tego, że nie uczestniczy w zabawie i przebieraniu się w kostiumy. „Zostałam wychowana, przeżywając ten czas inaczej...” – tłumaczy.
Ewa Chodakowska jest jedną z najpopularniejszych polskich trenerek i cieszy się ogromną ilością fanów. Dużą rolę w jej sukcesie odgrywa to, że Chodakowska wytrwale prowadzi swoje konto na Instagramie, na którym ma już prawie dwa miliony obserwujących.
Trenerka promuje zdrowy tryb życia poprzez motywacyjne przemówienia i posty w mediach społecznościowych. Ewa pamięta także o aktualnych tematach i problemach. Niedawno Chodakowska wzięła udział w kampanii antyrakowej i udostępniła odważne zdjęcie, na którym widać jej męża, podczas gdy zakrywa on jej piersi. Trenerka zachęca swoje fanki, Aby dbały o swoje piersi i regularnie je badały.
Ewa Chodakowska o Halloween
Polscy celebryci z roku na rok coraz chętniej biorą przykład z amerykańskich gwiazd i hucznie obchodzą Halloween, dekorując swoje domy i biorąc udział w rywalizacji na najlepszy strój.
Ewa Chodakowska postanowiła wypowiedzieć się na temat tego święta. Z postu trenerki wynika, że kieruje się ona zupełnie innymi wartościami w życiu i nie zamierza brać udziału w tym wydarzeniu.
„Wieczne odpoczywanie, racz im dać Panie”… Wiele z Was pyta mnie, dlaczego nie obchodzę Halloween? Dlaczego się nie przebieram… dlaczego nie straszę makijażem (ja straszę bez makijażu)… Pewnie dlatego, że zostałam wychowana, przeżywając ten czas inaczej… Zarówno dzisiejszy, jak i jutrzejszy dzień, spędzam na wspominaniu tych, którzy już odeszli… Modlitwie za nimi… Może jestem staroświecka, ale wychodzę z założenia, że mam przynajmniej 300 innych dni w roku, które mogę potraktować jako okazje do imprezowania – wyjaśnia.
Pod koniec wypowiedzi Chodakowska dodała jednak, że każdy ma prawo obchodzić to święto w taki sposób, jaki mu się podoba.
Przy tym, nie oceniam zachowań innych… Każdy z nas czuje inaczej… i każdy ma do tego prawo – podkreśla.
Oświadczenie trenerki zostało pozytywnie odebrane przez otoczenie. W komentarzach nie zabrakło zachwytów nad postawą Ewy:
„Jest jedną z niewielu, która nie boi się tego otwarcie przyznać”
„Klasa… ogromna za szczerość bycia niepopularnym w zwyczajach instagramowych”
„Ewuś pięknie podchodzisz do tego święta. U mnie też dzisiaj i jutro są wspominki o rodzicach i najbliższych, których już nie ma z nami”
„Ja też jestem „staroświecka”, to czas zadumy za tymi, którzy nas poprzedzili… i spotkań z najbliższymi tu i teraz” – czytamy.