TVP transmitowało Eurowizję Junior 2021. W tym roku w rolę komentatorów wydarzenia wcielili się Aleksander Sikora i Marek Sierocki. Obaj panowie zbierają teraz surowe opinie.
Eurowizja Junior od lat budzi ogromne zainteresowanie również polskiej publiczności. Między innymi dlatego, że 2019 w tym prestiżowym dla młodych artystów plebiscycie zwyciężyła Polka – Viki Gabor.
W tym roku również mieliśmy bardzo duże szanse na powtórkę fantastycznego wyniku sprzed dwóch lat, a to za sprawą Sary Egwu-James i jej piosenki „Somebody„. Niestety ostatecznie zwyciężyła Maléna – reprezentantka Armenii. Natomiast Polka zajęła drugą pozycję.
Niestety poza fantastycznymi występami artystów wielu oglądających zapamięta też postacie drugoplanowe, jakimi byli komentatorzy wydarzenia. Aleksander Sikora i Marek Sierocki zdaniem części osób kompletnie nie podołali wyzwaniu.
Komentujący wydarzenie internauci zwracają uwagę na styl prowadzenia narracji komentatorów. Panowie bowiem wielokrotnie podkreślali liczbą osób oglądających na żywo audycję. Ponadto świetne drugie miejsce Sary skwitowali „wielkim smutkiem„.
Na Instagramie na profilu badzmyrazem.tvp możemy przeczytać następujące komentarze:
- Nie podobała mi się ta relacja. Sikorski nie tłumaczył, co mówią prowadzący. Sierocki tak cicho mówił, że nie było słychać.
- 4 i pół miliona, 4 i pół miliona, 4 i pół miliona było 😂😂😂
- Niby gratulujecie, a komentatorzy jakoś nie. W myślach strzelałam do tv i błagałam niebiosa, żeby się już zamknęli. Gafa za gafą…..
