w

Eurowizja 2023. Dziennikarze i internauci wystosowali apel do prezesa TVP! Wspomniano o interesie majątkowym jednego z jurorów

Agustin Egurrola, Edyta Górniak, Eurowizja 2023 - fot. Podlewski, Kurnikowski/AKPA
Agustin Egurrola, Edyta Górniak, Eurowizja 2023 - fot. Podlewski, Kurnikowski/AKPA

Eurowizja 2023. Wciąż nie milkną echa skandalu, który wybuchł po wyborze reprezentanta Polski. Dziennikarze oraz internauci postanowili połączyć siły i wystosowali oficjalny apel do TVP. Oberwało się w nim Edycie Górniak i Agustinowi Egurroli. Dlaczego?

Eurowizja co roku budzi mnóstwo emocji, ale od ubiegłego roku wokół Polski mnożą się skandale. Przypomnijmy tylko, że w 2022 roku pojawiły się głosy, że kilka państw, w tym Polska, zmówiło się co do liczby punktów przyznanej reprezentantom poszczególnych krajów i doszło do tego, że nasze głosy zostały anulowane. Tym razem afera wybuchła znacznie wcześniej, bo już na etapie preselekcji. Mimo że zdaniem internautów to Jann powinien pojechać do Liverpoolu, jurorzy zdecydowali, że to Blanka będzie nas reprezentować w tegorocznym konkursie. Wybór ten nie przeszedł bez echa, tym bardziej że w krótkim czasie internauci i dziennikarze zaczęli ujawniać kolejne nieprawidłowości.

Po pierwsze wprost zasugerowano, że wyniki były ustawione, ponieważ informacja o zwycięzcy pojawiła się w sieci na kilka godzin przed tym, jak ogłoszono wyniki. Oprócz tego wskazywano na bliskie relacje wokalistki i syna przewodniczącej składu jurorskiego, Edyty Górniak. Jednocześnie wyszło na jaw, że piosenkarce na scenie towarzyszyli tancerze Agustina Egurroli, który również oceniał jej występ, a na koniec pojawiły się głosy, że utwór Solo to plagiat. W obliczu tych wszystkich doniesień wystosowano oficjalny apel do prezesa Telewizji Polskiej.

Eurowizja 2023. Dziennikarze i internauci domagają się wyjaśnień od prezesa TVP

Osoby zainteresowane przebiegiem wyboru reprezentanta Polski na tegoroczną Eurowizję nie kryją zniesmaczenia. Pojawiły się opinie, że głosowanie internautów było wyłącznie przykrywką, ponieważ przedstawiciele TVP podjęli decyzję o wiele wcześniej. Wątpliwości budził także fakt, że w ostatniej chwili zmieniono zasady oddawania głosów oraz nie ujawniono ich wyników.

Po niedzielnym koncercie wystosowano oficjalny apel do prezesa Telewizji Polskiej. W punktach wyliczono wszelkie nieścisłości, które budzą największe wątpliwości co do działań podjętych przez jury i produkcję. Stacji zarzucono, że swoim zachowaniem może wyrządzić szkody wizerunkowe Konkursowi Piosenki Eurowizji.

Doszło do złamania Regulaminu TVP i wystąpienia szeregu wątpliwości etycznych […]. Co istotne, niejasny sposób wyboru laureata, naruszenie przepisów regulaminu oraz fundamentalnych zasad etyki prowadzą nie tylko do kontrowersji wśród polskiej opinii publicznej i ograniczenia listy artystów, którzy mogliby się zgłosić do udziału w konkursie. Działania podjęte przez TVP mogą przede wszystkim zostać zakwalifikowane jako wyrządzające szkody wizerunkowe po stronie Konkursu Piosenki Eurowizji. Wyrządzenie ww. szkód może skutkować dyskwalifikacją z konkursu — napisali autorzy apelu.

W dalszej części pisma wskazano, że zabrakło transparentności w ocenianiu utworów, zliczaniu i prezentowaniu głosów. W tym punkcie oberwało się Górniak, która zdaniem autorów w późniejszych wywiadach podawała sprzeczne informacje.

Dodatkowe wątpliwości wniosła w tej sferze Edyta Górniak – Przewodnicząca Komisji Konkursowej – która swoimi wypowiedziami po zakończeniu programu udzielała sprzecznych informacji na temat chwili oddania, zliczania i podawania punktów.

Pod lupę wzięto też Egurrolę. W apelu wskazano, że jego tancerze towarzyszyli wielu artystom na scenie, przez co nie sposób mówić o niezależności członków komisji. W ocenie autorów miał on istotny interes majątkowy w promowaniu tancerzy.

Zgodnie z informacjami zamieszczonymi przez samych uczestników w mediach społecznościowych, część z nich zaprosiła do swoich występów tancerzy współpracujących na co dzień z Agustinem EgurroląBezstronność tego jurora jest więc co najmniej wątpliwa, ponieważ miał on istotny interes majątkowy w promowaniu współpracujących z nim tancerzy, w tym w uznanym za zwycięski występie. Oznacza to, że także inni członkowie Komisji Konkursowej mogli mieć swój interes w odpowiednim przydzieleniu punktów, o czym jeszcze opinia publiczna może nie wiedzieć.

Czego domagają się dziennikarze i internauci?

Podsumowując, żądamy opublikowania przez Telewizję Polską S.A. indywidualnych wyników głosowania jurorów i telewidzów, w tym liczbę głosów, które spłynęły na poszczególnych uczestników w wyniku głosowania SMS, poddanych audytowi niezależnej firmy zewnętrznej, kryteriów doboru gremium oceniającego utwory i prezentacje, a także zbadania niezależności jurorów względem uczestników.

Czy według was Telewizja Polska odpowie na powyższy apel?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Aleksandra Kwaśniewska - fot. Kurnikowski/AKPA

Aleksandra Kwaśniewska straciła pracę w TVN! To nie koniec rewolucji w stacji

Maciej Kurzajewski - fot. Instagram @maciejkurzajewski

Maciej Kurzajewski ZOSTAŁ DZIADKIEM! W emocjonalnym wpisie zdradził płeć maleństwa. „Cudowny dzień!!!”