Edyta Górniak martwi się o syna! Niespełna 18-letni Allan nie chce mieć dziewczyny, bo…

Edyta Górniak zamartwia się postawą syna, który nie chce się spotykać z dziewczynami. Mama jest dumna z Allana, ale bardzo martwi ją powód, dla którego 17-latek unika bliższych kontaktów z płcią żeńską.

Edyta Górniak sama nie ma wielkiego szczęścia w sprawach uczuciowych. W swoim życiu miała kilka nieudanych związków oraz miłosnych rozczarowań, a jak zdradziła „Super Expressowi”, bardzo zraniło ją rozstanie z niewiernym partnerem. Edyta mocno przeżyła zdradę i od jakiegoś czasu pozostaje singielką.

Najważniejszym mężczyzną w jej życiu jest obecnie 17-letni Allan, który jest owocem związku artystki z Dariuszem Krupą. Chłopak jest oczkiem w głowie Edyty, która nie ukrywa, że przyszłość syna jest dla niej bardzo ważna.

W zeszłym roku wokalistka zdradziła, że jej ukochany syn uczy się w szkole wojskowej i jest dumna, a jednocześnie martwi się tym, że byłby gotów oddać życie za Polskę. Allan już w marcu będzie świętował swoje 18. urodziny.

W rozmowie z „Supper Expressem” Edyta otworzyła się na temat życia uczuciowego syna. Górniak wyznała, że marzy aby Allan spotkał dziewczynę, która byłaby dla niego idealna. Chłopak przyznaje jednak, że mimo nacisku matki, nie ma jeszcze w głowie związków.

– „Rozmawiałam ostatnio z Allanem. Mówię: „Synek, życzę ci, żebyś poznał wspaniałą dziewczynę. Fajnie by było, żeby w twoim życiu była jakaś superfajna dziewczyna, mądra, wrażliwa, zabawna, inteligentna, żeby ci było fajnie mieszkać z kimś”. On mówi: „Nie, to nie jest dobry moment w moim życiu„. On ma 17 lat. Pytam, dlaczego tak uważa. Opowiedział: „Nie mogę martwić się o dwie kobiety, jedna mi wystarczy„ – wyznała Górniak.

Górniak przyznała, że Allan bardzo chciałby, aby jego mama znalazła partnera. Chłopak nie chce się angażować w związki, bo czuje, że musi troszczyć się o Edytę. Artystka ma nadzieję, że postawa syna się zmieni.

– „Martwi się, że nie ma przy mnie mężczyzny. Jak będzie, to pewnie on odpuści trochę„ – zdradziła Górniak.

Górniak wyznała, że martwi się, jak bardzo syn próbuje się nią opiekować. Jak sama mówi, jest silną kobietą i bardzo dobrze radzi sobie jako singielka. Edyta uważa, że syn niepotrzebnie się o nią martwi i cały czas przypomina to Allanowi.

– „Trochę mi smutno, że on czuje się odpowiedzialny za mnie. To, że on się czuje mężczyzną, który czuwa przy mnie, jest dla mnie bardzo obciążające. Cały czas mu mówię: „Synek, przecież mama jest silna. Wiesz, że ja sobie poradzę. Znasz kobietę, która jest silniejsza?”. Mówi: „No nie”. „No właśnie, to co się martwisz o matkę” – powiedziała wokalistka.

Jak oceniacie postawę Allana?

Źródła: Super Express ; Instagram – edytagorniak

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!