w

Edyta Górniak atakuje Elżbietę Zapendowską. Gwiazdy nie przebierały w słowach. „Coś jej nie pasuje i nie potrafi powiedzieć niczego obiektywnego”

Edyta Górniak, Elżbieta Zapendowska - fot. screenshot Youtube @WojewodzkiKedzierski, Instagram @edytagorniak
Edyta Górniak, Elżbieta Zapendowska - fot. screenshot Youtube @WojewodzkiKedzierski, Instagram @edytagorniak

W show-biznesie pojawił się nowy konflikt, którego stronami są dwie ikony polskiej sceny muzycznej. W dodatku to jedna z nich była niegdyś nauczycielką drugiej. Chodzi o Edytę Górniak i Elżbietę Zapendowską. Ostatnio panie nie szczędziły sobie dosadnych komentarzy.

Elżbieta Zapendowska i Edyta Górniak znają się od bardzo długiego czasu. Poznały się na długo przed tym, gdy piosenkarka stała się gwiazdą. To znana nauczycielka śpiewu, która zresztą uczyła także Górniak, pomogła przekonać rodziców dziewczyny, by pozwolili jej rozpocząć pracę jako część spektaklu Metro.

Tak jak ona pomogła przekonać moich rodziców, żeby pozwolili mi jechać do Warszawy i pracować w Metrze, bo wtedy miałam bardzo trudne warunki domowe i rygorystyczne. Rodzice by mnie wtedy nigdy nie puścili, a ona ich przekonała. To była jej wielka pomoc. Ja pamiętam, kto mi pomógł, dlatego zadedykowałam jej pierwszą płytę i postanowiłam, że jak będę mogła zrobić więcej, to zrobię. Wyciągnęłam ją stamtąd i dałam do pracy w 'Metrze’. Wiktor Kubiak dał jej mieszkanie na moją prośbę — wspominała wokalistka w wywiadzie dla Pomponika.

Jednak pomimo wspólnych lat w branży, panie mają dość napięte stosunki. Żadna z nich nie kryje, że o drugiej ma negatywne zdanie. Nie jest to również jedyny konflikt Górniak, gdy chodzi o znane osobistości. Ostatnio padły z obu stron mocne komentarze. Pierwszy przyszedł od Zapendowskiej, która gościła w podcaście WojewódzkiKędzierski. Wszystko zaczęło się od pytania o karierę muzyczną syna polskiej diwy.

Ma 18 lat i parcie na szkło pewnie. Bardzo chce robić to, co zaczął. Nie wiem, czy go rynek nie zabije, bo są lepsi. Ale też ma 18 lat i wychował się w takich warunkach, w jakich się wychował. Przy takiej matce, która plecie takie bzdury, że pół świata się śmieje — powiedziała nauczycielka.

Sławna jurorka nie kryła, że nie jest fanką 18-latka i uważa, że są od niego lepsi artyści. Postanowiła także podsumować jego matkę.

Oprócz warunków już wszystko zaczyna więdnąć. Biedna dziewczyna, która się zapędziła w jakieś samouwielbienie. Wiem, jak ona nie szanowała ludzi. Jeżeli ja jadę na koncert Edyty i ona mnie wywołuje z rzędu, a muszę stanąć i się ukłonić… Ja tego nie znoszę… Nie wiem, co jej się w głowie tam stało, pod tą kopułką wydarzyło się tyle rzeczy, których nie da się odkręcić…

Według Zapendowskiej wokalistka nie szanuje innych ludzi i ma zbyt wysokie mniemanie o sobie samej.

Elżbieta Zapendowska, Kuba Wojewódzki, Piotr Kędzierski  - fot. screenshot Youtube @WojewodzkiKedzierski
Elżbieta Zapendowska, Kuba Wojewódzki, Piotr Kędzierski – fot. screenshot Youtube @WojewodzkiKedzierski

Edyta Górniak odpowiada na krytykę

Na odpowiedź celebrytki nie trzeba była długo czekać. Nie przebierała ona także w słowach, opowiadając o swojej relacji z byłą nauczycielką w podcaście Strip talk z gwaizdami.

Uczciwie, to co ja myślę i tak jak ja dzisiaj postrzegam życie, świat, ludzi, sytuacje, okoliczności, zależności i prawa, według których żyjemy, to jest trochę tak, że każdy wyraża to, czym jest, więc Ela musi mieć od dawna jakiś wewnętrzny konflikt. Wewnętrzny konflikt ze mną. Coś jej nie pasuje i nie potrafi powiedzieć niczego obiektywnego, a już nie powiem o życzliwości. W mojej ocenie nie ma powodów. Ja jej wiele razy pomogłam w życiu. Ona mi pomogła i ja jej też pomogłam. Okłamałam całą Polskę, że jest cudownym nauczycielem wokalistyki. To jest nieprawda. Nie potrafi nauczać, ale chciałam ją wydostać z małego Opola — wyznała Pomponikowi.

Polska diwa przyznała, że nie wiem, czemu kobieta jej tak nie lubi. Tym bardziej, że uważa ona, że odmieniła jej życie na lepsze i to właśnie dzięki niej zyskała popularność, pracę i stabilną sytuację w życiu.

Ona nie musiała za to mieszkanie płacić. Dostała mieszkanie w Warszawie. To teraz by było super, a co dopiero wtedy w latach dziewięćdziesiątych. Dostała mieszkanie, dostała wynagrodzenie, dostała pracę. Ludzie chodzili do niej, ale ona nie potrafiła nauczać. To czy ona powie, że ktoś umie śpiewać czy nie, to większość z nas potrafi to powiedzieć. Wypowiedzieć się w taki sposób, żeby dać komuś faktyczne wskazówki, jak się rozwijać i gdzie jest błąd techniczny to nie potrafi. Ona tylko mówi: „Oddychaj przeponą”. Bzdura. Wcale się nie śpiewa przeponą, można, ale nie trzeba. Są różne techniki. Nie jest nauczycielem. Okłamałam całą Polskę, bo chciałam jej po prostu pomóc. Niewiele razy skłamałam w życiu. Jestem raczej bardzo szczera. Żyłam z kłamstwem, ale zrobiłam też dobry uczynek, więc pomyślałam, że zostanie mi to wybaczone. Ona dostawała kolejne prace, a ponieważ jest osobą która jest charakterystyczna przez taki jadzi język. Wiadomo, że telewizja czasem lubi jak się leje krew. Pojawiło się w naszym show-biznesie parę takich osób, które dają gwarancję tego, że będzie trochę jadu i ona przez to dostała trochę tego zainteresowania.

Według piosenkarki była jurorka nie jest najlepszą nauczycielką. Przyznała, że wcale tak nie uważa, a wręcz kłamała wcześniej byleby pomóc jej z karierą. Zapendowska z perspektywy gwiazdy nie potrafi uczyć. Ma ona także żal do byłej nauczycielki, że nigdy nie podziękowała jej za to, co ta dla niej zrobiła w życiu.

Nigdy nie usłyszałam: 'Edytko dziękuję, że mi tyle pracy załatwiłaś, że mi dałaś takie życie’. Mogła sobie zostać w tym domu kultury w Opolu i sobie tam dogorywać i oceniać jakieś dancingi. Dostała wspaniałe życie. Ja jestem szczęśliwa, że mogłam dać komuś tak wspaniałe życie

Jednak to nie komentarze Zapendowskiej na jej temat tak mocno przeszkadzały wokalistce, że postanowiła szczerze powiedzieć, co o niej sądzi. Głównym elementem zapalnym dla tego konfliktu stał się syn gwiazdy.

Obaliłam to swoje kłamstwo po atakach wielu, ale zatrzymałam się na ataku na Allana. Jestem matką, jestem lwicą i jeśli widzę, że ktoś atakuje moje dziecko, to w tym wypadku zamieniam się w lwa. Po prostu postanowiłam obnażyć prawdę — dodała w podcaście.

Nie od dziś wiadomo, że pociecha jest dla piosenkarki oczkiem w głowie. Chętnie pomaga mu wejść na salony świata show-biznesu, zabierając nastolatka na wydarzenia i imprezy branżowe. Miała także okazję wystąpić wraz z ukochanym dzieckiem na scenie. Ten chętnie korzysta ze sławy rodzicielki, a przy tym nie boi się wypowiadać na temat innych gwiazd.

Stajecie po którejś ze stron? Myślicie, że obie panie mówią tylko prawdę?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kinga

Pisanie było moim hobby od gimnazjum, a stało się ścieżką kariery. Szeroko rozumiana kultura była zawsze moją fascynacją, a szczególnie kultura Japonii i Korei Południowej. Jestem totalnym geekiem k-popu, koreańskich dram oraz anime. W kręgu moich zainteresowań znajduje się popkultura, gry planszowe i komputerowe. W wolnej chwili relaksuję się zabijając zombie lub ćwicząc wyobraźnie podczas sesji RPG.

Viki Gabor zmaga się z egzaminem ósmoklasisty. Zdradziła, jakie ma dalsze plany. „Nie czułabym się komfortowo”

Natalia Janoszek, Krzysztof Stanowski - fot. Instagram @nataliajanoszek, screenshot Youtube @Kanal_Sportowy

Natalia Janoszek oskarżona o kłamstwo. Miała zmyślić swoją karierę. „Nikt jej nie zna”