Magda Kwiatkowska
Ed Sheeran zdobył się na szczere wyznanie. W jednej chwili jego życie zamieniło się w pasmo nieszczęść, przez co popadł w depresję. Dopiero teraz odważył się opowiedzieć o najgorszym okresie w życiu.
Ed Sheeran to jeden z najpopularniejszych wokalistów na świecie. Od dziecka interesował się muzyką i szybko nauczył się grać na gitarze, z którą dziś regularnie pojawia się na scenie. Na przestrzeni lat dorobił się rzeszy fanów, którzy z niecierpliwością czekają na kolejne koncerty oraz nowe utwory, które z miejsca podbijają listy przebojów.
Mimo iż Sheeran debiutował na scenie w 2005 roku, wciąż niewiele wiadomo na temat jego życia prywatnego. Od 2015 roku jest w związku z Cherry Seaborn, z którą ożenił się w cztery lata temu. Małżonkowie wychowują razem dwie córki: 2-letnią Lyrę Antarcticę Seaborn Sheeran oraz niespełna roczną Jupiter Seaborn Sheeran. Dopiero ostatnio muzyk odważył się zdradzić, że przed narodzinami drugiego dziecka drżał z niepokoju o zdrowie i życie żony.
Ed Sheeran miał depresję
Ed w najnowszym wpisie na Instagramie wyznał, że ma za sobą niezwykle trudny czas. Wraz z Cherry ukrywali przed światem, że spodziewają się drugiego dziecka, co dla fanów artysty było niemałym zaskoczeniem. Dopiero teraz wyszło na jaw, że małżonkowie mieli ku temu niezwykle ważny powód, ponieważ w trakcie ciąży u kobiety wykryto guza. Niestety lekarze nie mogli nic zrobić do czasu, aż maleństwo nie pojawi się na świecie.
W ubiegłym roku życie wystawiło muzyka na ogromną próbę. Nie dość, że zamartwiał się o żonę i nienarodzone dziecko, to jeszcze bardzo przeżywał żałobę po zmarłym przyjacielu, Jamalu Edwardsie.
W ciągu miesiąca moja ciężarna żona dowiedziała się, że ma guza, bez możliwości leczenia aż do porodu. Mój najlepszy przyjaciel Jamal, mój brat, zmarł nagle, a ja stanąłem przed sądem, broniąc mojej uczciwości i kariery jako autor tekstów.
Artysta stanął przed sądem, ponieważ Sam Switch oskarżył go o plagiat w utworze Shape of You. Kilka lat wcześniej wysłała Edowi swój singiel pt. Oh Why licząc na to, że podejmą współpracę. Ostatecznie plan się nie powiódł, a kilka lat później Sheeran nagrał Shape Of You. 31-latek odniósł wrażenie, że przebój brzmi podobnie jak jego piosenka. Sąd dokładnie przeanalizował oba utwory i stwierdził, że nie dostrzega w nich żadnych podobieństw.
W tym czasie Sheeran pracował nad nowym, akustycznym krążkiem. Chciał dopracować album do perfekcji, ale przez depresję w jego głowie kłębiło się mnóstwo czarnych myśli.
Przechodziłem przez strach, depresję i niepokój. Czułem się jakbym tonął, głowa pod powierzchnię, patrząc w górę, ale nie mogłem przebić się na powietrze.
Mimo to udało mu się nagrać nową płytę, na którą przelał towarzyszące mu w tym trudnym czasie emocje.
Ten album […] otwiera zapadnię do mojej duszy. Po raz pierwszy nie próbuję stworzyć albumu, który spodoba się ludziom, tylko wystawiam coś, co jest szczere i prawdziwe w stosunku do mojego dorosłego życia.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
