Maciej Dowbor postanowił odwiedzić restaurację Roberta Lewandowskiego. W żartobliwym tonie opisał przebieg swojej wizyty w warszawskiej knajpie.
Lokal NINE’s Restaurant & Sports Bar znajduje się w Warszawie przy ulicy Haberbuscha i Schielego 6. Restauracja ostałą otwarta dwa miesiące temu i cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno ze strony kibiców Lewandowskiego, jak i celebrytów.
Tym razem wizytę w knajpie „Lewego” złożył Maciej Dowbor, który następnie opowiedział o swoich wrażeniach na filmie opublikowanym w social mediach.
Prezenter telewizyjny stwierdził, że jest zawiedziony, jednak był to oczywiście żart. Liczył na to, że przywita go sam Robert Lewandowski.
– Chciałbym powiedzieć, że jestem bardzo zawiedziony, bo chciałem przyjść i przywitać się z gospodarzem tego miejsca, a niestety Robert Lewandowski nie wyszedł do mnie. Nie przyniósł mi ani przystawek, ani nawet piwa, które sobie zamówiłem – powiedział Dowbor.
– Ja wszystko rozumiem, no, ale są jakieś granice, nie może być tak, że gospodarz nie chce się pojawić. Ja tu specjalnie tylko z tego powodu przyjechałem – dodał, dalej żartując.
Dowbor odniósł się również do rozdania nagród w corocznym plebiscycie piłkarskim organizowanym przez magazyn „France Football”. Robert Lewandowski miał duże szanse na zdobycie Złotej Piłki, niestety zajął jednak drugie miejsce za Leo Messim.
– Powodzenia, Robert. Jeszcze raz gratulacje za zajęcie drugiego miejsca – dodał dziennikarz.
Na Dowbora wylała się fala krytyki za sprawą portali, które potraktowały jego słowa na poważnie i opublikowały artykuły, w których przekonują, że dziennikarz krytykuje lokal Lewandowskiego.
Prezenter musiał nagrać film, w którym wszystko wyjaśnił. Nie szczędził przy tym ostrych słów:
– Przecież wiadomo, że to był żart. To, jak do hejtu nawołują te szmaty plotkarskie, te gówna, to jest niewyobrażalne. Niektóry dają się wkręcać i wylewają na mnie wiadro hejtu!
Źródło: Instagram