Dominika Tajner wbiła szpilę obecnej żonie Michała Wiśniewskiego. „Wysoko ustawiłam poprzeczkę”. Te słowa jej się nie spodobają

Dominika Tajner w najnowszym wywiadzie wspomniała o obecnej żonie Michała Wiśniewskiego. To, co powiedziała, może jej się nie spodobać.

Dominika Tajner zyskała popularność dzięki związkowi z Michałem Wiśniewskim. Zakochani wzięli ślub w 2012 roku i przez kilka kolejnych lat tworzyli naprawdę bardzo zgrany duet. Nic nie wskazywało na to, że w ich relacji pojawiły się problemy. Informacja o rozstaniu zaskoczyła nie tylko fanów wokalisty Ich Troje, ale i jego żonę, która nie ukrywała, że nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Artysta w 2019 roku złożył pozew rozwodowy, a krótko po tym media obiegła wieść, że ma już nową partnerkę.

Ślub zakochanych odbył się w marcu 2020 roku, a kilka miesięcy później na świecie pojawił się ich wspólny syn, Falco Amadeus. Muzyk nie wstydzi się publicznie mówić o tym, że kocha Polę, o czym mogliśmy przekonać się podczas koncertu z okazji 25-lecia zespołu.

Dominika Tajner wbiła szpilę obecnej żonie Michała Wiśniewskiego

Michał zdaje się być naprawdę bardzo szczęśliwy. W Mrągowie mogliśmy zobaczyć jego byłe żony, jednak wśród nich zabrakło Dominik, której nie zaprosił. Jak wyjaśnił w wywiadzie dla Pomponika, martwił się, że jej obecność może niekorzystnie wpłynąć na samopoczucie Poli. Tajner opublikowała w social mediach krótkie oświadczenie, w którym podkreśliła, że jest jej z tego powodu bardzo przykro.

Za parę minut zaczyna się kolejny jubileusz Ich Troje w Polsacie. Trzymam za was mocno kciuki, chociaż muszę przyznać, że doszło do lekkiego faux-pas, ponieważ ja ten zespół prowadziłam sześć lat, z tego, co dobrze pamiętam, a na jubileusz zaproszona nie zostałam. Mam nadzieję, że to jakieś głupie przegapienie. Tak czy inaczej, Michał, Jacek, Ania, trzymam za was mocno kciuki — zakomunikowała.

Temat szybko ucichł, a każde z nich zdaje się być szczęśliwe. Dominika niedawno się zaręczyła, a w kuluarach mówi się o tym, że lada chwila stanie na ślubnym kobiercu. W jednym z ostatnich wywiadów zdradziła, że nie zamierza zapraszać Wiśniewskiego.

Nie, po co. Żeby mi zaśpiewał? Myślę, że będę tańczyć do innej piosenki pierwszy taniec — powiedziała Plotkowi.

Przy okazji wbiła szpilę jego obecnej żonie:

Byłam z nim 10 lat, to jest naprawdę kawał czasu, absolutny rekord. Kibicuję jego aktualnej małżonce, bo to trzeba z dystansem podejść do tego, żeby przebiła mój rekord, bo wysoko ustawiłam jej poprzeczkę — dodała.

Wiśniewscy raczej nie będą zadowoleni, gdy do przeczytają…

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!