w

SuperSuper

Doda wygrała z Polską w Europejskim Trybunale Praw Człowieka! Państwo musi jej wypłacić spore odszkodowanie

Doda - fot. Podlewski/AKPA
Doda - fot. Podlewski/AKPA

Doda świętuje triumfy! Od lat toczyła spór z Polską, ponieważ uznano, że popełniła przestępstwo obrazy uczuć religijnych dwóch osób. Sprawa znalazła swój finał w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Właśnie zapadł wyrok.

Doda jest jedną z najpopularniejszych wokalistek w Polsce. Niegdyś szokowała swoim wyglądem i budziła liczne kontrowersje, ale na przestrzeni lat przeszła niebywałą metamorfozę. Mimo to wciąż walczy z demonami przeszłości.

W 2009 roku o artystce zrobiło się głośno za sprawą wywiadu, w którym powiedziała, że bardziej wierzy w dinozaury niż w Biblię oraz że trudno wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła człowiek. Wypowiedź ta nie przeszła bez echa i w krótkim czasie Ryszard Nowak, szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami, zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W ślad za nim poszedł senator PiS, Stanisław Kogut. Po rozpatrzeniu wniosków i materiału dowodowego sądu uznał, że piosenkarka jest winna popełnienia przestępstwa obrazy uczuć religijnych dwóch osób.

Doda wygrała z Polską. Dostanie wysokie odszkodowanie

Ostatecznie Doda została skazana na grzywnę w wysokości 5 tysięcy złotych. Nie zgadzała się jednak z orzeczeniem i zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego przepisy traktujące o obrazie uczuć religijnych. W jej ocenie były one nieprecyzyjne i fakt, iż umieszczono je w Kodeksie Karnym, przyczynił się do powstania konfliktu pomiędzy wolnością słowa a wolnością wyznania. Organ jednak odrzucił skargę.

Karanie grzywną za obrazę uczuć religijnych jest zgodne z ustawą zasadniczą — orzeczono.

Wokalistka nie odpuszczała i ostatecznie sprawa trafiła do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który dwukrotnie przyznał jej rację — po raz pierwszy we wrześniu ubiegłego roku.

Pierwsza decyzja zapadła we wrześniu 2022 r. Sąd po kilku latach przed składem, który był złożony z 7 sędziów, uznał, że nasze roszczenie jest zasadne. Co ciekawe, był tylko jeden głos, który nie zgadzał się z całym tym werdyktem. I to był sędzia z Polski — przekazał mecenas Dariusz Raczkiewicz.

Trybunał dokładnie uargumentował swoją decyzję, jednak Polska się z nią nie zgadzała.

Otrzymaliśmy bardzo obszerne uzasadnienie wyroku, składające się aż z 60 stron. Bardzo szczegółowo uargumentowano przyznanie pani Rabczewskiej racji. Mimo tego rząd Polski zdecydował się na kwestionowanie tego orzeczenia. W dniu 15 grudnia wpłynęło do Strasburga odwołanie od wyroku. Sąd II instancji był zobowiązany rozpatrzyć to odwołanie. Ustosunkowaliśmy się do niego negatywnie. Sprawę rozpatrzyła tzw. Izba Wielka. Zaledwie po kilkudziesięciu dniach zapadło orzeczenie, które jest zupełnie po naszej myśli — dodał przedstawiciel gwiazdy.

Po raz drugi Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka skazując Dodę za wspomniane wcześniej przestępstwo. Gdyby tego było mało, Polska musi jej wypłacić duże odszkodowanie.

Z momentem wydania orzeczenia II instancji pani Dorota Rabczewska musi bezwzględnie uzyskać odszkodowanie, które zostało jej przysądzone przez I instancję. Wyrok II instancji całkowicie podtrzymał wyrok, który przyznał pani Dorocie odszkodowanie wysokości 10 tys. euro (ok. 47 tys. zł) – mecenas Dariusz Raczkiewicz przekazał Super Expressowi.

Nie pozostaje nam nic innego, jak pogratulować Dodzie wygranej.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Nie żyje brat Madonny - fot. screenshot YouTube @TabletMagazine, Instagram @madonna

Nie żyje brat Madonny. Anthony Ciccone ostatnie lata życia spędził na ulicy. „Dla nich jestem zerem”

Staszek Rzepka - fot. Facebook

Pogrzeb Staszka Rzepki z „Górali”. 20-latka pożegnano przy akompaniamencie góralskich nut i stukocie końskich kopyt [WIDEO]