W jednym z odcinków randkowego reality-show „Doda. 12 kroków do miłości” wokalistka odrzuciła ginekologa Łukasza. Jak wyznała u psychologa, na tę decyzję wpłynął między innymi krzywy zgryz kandydata. Teraz mężczyzna postanowił coś z tym zrobić.
Doda w swoim programie spotykała się z dwunastoma potencjalnymi kandydatami na partnera, wybranymi dla niej przez specjalistów. Widzowie Polsatu mogli przeżyć każdą z randek wraz z gwiazdą, a także obejrzeć jej rozmowy z psychologiem.
Duże zainteresowanie wśród fanów show wzbudził Łukasz Ciastoń – młody i przystojny ginekolog, który zabrał wokalistkę na randkę do zamku w Czersku. W trakcie spotkania wydawało się, że złapali nić porozumienia i dobrze się ze sobą czuli.
W trakcie rozmowy z psychologiem Leszkiem Mellibrudą Rabczewska przyznała, że Łukasz jej nie zachwycił. Gwiazda miała wątpliwości co do jego młodego wieku, a także nie podobał się jej jego krzywy zgryz.
Ginekolog Łukasz naprawia krzywy zgryz!
Wokalistka stwierdziła, że ładne zęby u facetów są dla niej bardzo ważne, a nie ma zamiaru czekać dwa lata na to, aż wygląd Łukasza zacznie jej odpowiadać pod wpływem aparatu ortodontycznego. Po emisji odcinka ginekolog zdobył sympatię widzów i zaczął robić karierę w sieci i zdobył spore grono fanów.
W najnowszej relacji na Instagramie Łukasz przekazał obserwującym, że postanowił zająć się swoimi zębami, które przekreśliły jego szanse na relację z Dodą. Mężczyzna pokazał zdjęcie z gabinetu dentystycznego, a w opisie wspomniał, że udał się do specjalisty, aby poprawić stan uzębienia.
Rozpoczynamy pracę nad moim zgryzem. Jak się okazało, będzie to żmudna i niełatwa praca. Bo mój zgryz jest w dużo gorszej kondycji, niż myślałem – przekazał Łukasz Ciastoń.
Finał programu „Doda. 12 kroków do miłości”
Ostatecznie okazało się, że Doda nie znalazła miłości w trakcie programu. W finałowym odcinku gwiazda udała się na wyjazd ze zwycięzcą programu, czyli Stefanem Eichensehrem, lecz później podkreśliła, że nie zostaną parą, bo jest już zakochana w kimś innym. Ta wiadomość wzbudziła w sieci wielkie emocje.
– „Znamy się wcześniej, ale uczucie między nami narodziło się po programie i dało mi dużo do myślenia, jak ten program wiele u mnie zmienił. Pozamykał mi różne klapki w głowie, pootwierał zupełnie nowe. Dał mi przestrzeń na narodzenie się zupełnie nowego rodzaju relacji i dlatego nie żałuję udziału w tym reality” – powiedziała Rabczewska.
Źródło: Instagram