w

Doda komentuje zamieszanie wokół jej występu w Opolu. Odwoła koncert po tym, jak potraktował ją reżyser? „Nie jest to łatwa sytuacja”

Doda - fot. AKPA
Doda - fot. AKPA

Doda ma za sobą trudny czas. Już od kilku dni w mediach jest głośno o jej recitalu na festiwalu w Opolu, tymczasem ona poinformowała fanów o karygodnym zachowaniu reżysera podczas przygotowań do wydarzenia. Telewizja Polska zareagowała błyskawicznie i ograniczyła ich kontakty. Czy artystka pojawi się w piątek na scenie?

Doda to jedna z najpopularniejszych wokalistek w Polsce. Regularnie pojawia się na największych wydarzeniach muzycznych w kraju i nikt nie miał wątpliwości co do tego, że w tym roku usłyszymy ją podczas 60. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Telewizja Polska już od kilku dni nagłaśnia jej wielki powrót po sześcioletniej przerwie i zapowiada, że przygotowała dla widzów spektakularne show, którego długo nie zapomną.

Artystka sama zdawała się być bardzo podekscytowana nadchodzącym wydarzeniem i w poniedziałek ochoczo zabrała się do nagrań wizualizacji. Na Instagramie wrzuciła jeszcze nagranie zza kulis i opowiedziała, co dokładnie będzie robić. Po godzinie dodała kolejne wideo, na którym tym razem była bardzo roztrzęsiona, a po chwili zalała się łzami. Wyjaśniła, że na planie pojawił się reżyser, który zaczął się do niej zwracać w wulgarny sposób. Gwiazda wspomniała wówczas, że nie wie, czy będzie w stanie zagrać koncert, co bardzo zaniepokoiło jej fanów. Jaką decyzję podjęła?

Doda po aferze z reżyserem była bliska odwołania koncertu w Opolu

Gdy emocje opadły, we wtorkowe popołudnie Doda opublikowała na Instastories wideo, w którym podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat tego, co spotkało ją podczas nagrywania wizualizacji na festiwal w Opolu. Dyrektorka TVP błyskawicznie zmieniła reżysera i teraz wokalistka współpracuje z Beatą Szymańską, którą miała okazję poznać na planie Szansy na sukces. Dzięki temu piosenkarka porzuciła pomysł odwołania koncertu. Przed paniami jednak ciężkie zadanie, ponieważ przez całe to zamieszanie, mają jeszcze mniej czasu na przygotowanie się do piątkowego występu.

Lata w show-biznesie pokazują, że jestem trochę mniej odporna na takie sytuacje. Zwłaszcza takie, które zdarzają się pierwszy raz w moim życiu i wprawiają mnie i ekipę w szok. Nie jest to łatwa sytuacja, bo jesteśmy kilka dni przed festiwalem. Takie zmiany zawsze są dekoncentrujące i rozbijające. Uważam, że najważniejszy jest jednak komfort pracy, szacunek, spokój ekipy i mój. I pozytywna, fajna atmosfera, żebyśmy cieszyli się z tego Opola.

Wokalistka otwarcie przyznała, że była gotowa zrezygnować z występu. Powstrzymało ją przed tym tylko to, że dyrektora TVP nie zbagatelizowała sytuacji i od razu zaczęła działać. Na koniec dodała, że w życiu najważniejsi jesteśmy my sami, a już zwłaszcza zdrowie psychiczne i właśnie dlatego nie powinniśmy dawać się traktować w taki sposób w miejscu pracy. Okazała też wsparcie wszystkim ofiarom mobbingu.

Zrezygnowałabym z festiwalu w Opolu, gdyby nie stanowcza reakcja pani dyrektor w TVP i pewne zmiany, które zaszły. Nic nie jest ważniejsze od godności, szacunku do samego siebie. Nie po to przechodziłam tyle tych terapii. Nie po to przeżyłam pewne tragiczne sytuacje w moim życiu, które zinterpretowałam jako lekcje, żeby nie wiedzieć, jakie są w życiu priorytety i co jest w życiu najważniejsze. Na pewno nie jest najważniejsze występowanie, scena, przebieranki i chwila uniesień estradowych. Najważniejsze jest zdrowie psychiczne i brak akceptacji i tolerancji na takie zachowanie. Chciałabym dać wsparcie dla wszystkich osób, które są ofiarami takiego zachowania w swojej pracy.

A czy wy spotkaliście się kiedyś z mobbingiem w pracy? Macie jakieś rady dla osób, które się z nim borykają?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Anna Jurksztowicz, Krzesimir Dębski - fot. Kurnikowski/AKPA

Anna Jurksztowicz wciąż nie dostała rozwodu z Krzesimirem Dębskim! Przed rozprawą otwarcie wyznała, co było przyczyną ich rozstania

Piotr Gąsowski - fot. Instagram @piotr.gasowski.official

Piotr Gąsowski w przeszłości był prawdziwym kobieciarzem. Spotykał się z OŚMIOMA paniami równocześnie! „To nie było zaliczanie”