Daniel Majewski gościł ostatnio w podcaście u Żurnalisty. W rozmowie opowiedział o kryzysie, który jakiś czas temu przechodził z Deynn. Otworzył się również na temat uzależnień. Reakcja widzów może zaskoczyć.
Daniel Majewski i Marita „Deynn” Surma to bez wątpienia jedno z najpopularniejszych małżeństw w świecie internetu. Od wielu lat tworzą wspólne treści. Początkowo ich filmy związane były głównie z promocją aktywnego trybu życia i zdrowej diety, natomiast z czasem na ich profilach zaczęło pojawiać się coraz więcej treści lifestyle’owych. Obecnie prowadzą kilka firm, a Majewski dodatkowo zajmuje się muzyką.
Jakiś czas temu popularna para znalazła się w centrum uwagi przez swoje życie prywatne. Nie ukrywali tego, że ich małżeństwo przechodziło kryzys. Chociaż nie chcieli wchodzić w szczegóły, to otwarcie mówili, że uczęszczają na terapię i walczą o swój związek.
Wszystko wskazuje na to, że udało im się pokonać wszystkie trudności. Niedawno poinformowali swoich fanów w mediach społecznościowych, że spodziewają się dziecka.
Majewski szczerze o kryzysie w małżeństwie
Ostatnio Daniel Majewski był gościem w podcaście u Żurnalisty. Chociaż obecnie influencer wiedzie szczęśliwe życie, to w wywiadzie wrócił wspomnieniami do najgorszego czasu, jakim był kryzys w małżeństwie. Zdradził, że codziennie czytał komentarze, w których internauci nazywali go „chorym psychicznie”. Wspomniał też, co usłyszał od swojej żony.
Takim momentem, który pierwszy raz mnie bardzo zabił, była sytuacja, kiedy zbliżaliśmy się do siebie z Maritą intymnie i ja widziałem, że coś nie gra. Widziałem w jej oczach coś strasznego, poczułem się tak, że aż podniosłem ręce, żeby pokazać, że chce coś powiedzieć. Czułem się, jakbym był na siłę w tej sytuacji, że ktoś mnie tam nie chce i udaje, że jest wszystko okej. Zapytałem ją, o co chodzi, a ona na mnie spojrzała i powiedziała: „Wiesz co? Ludzie mają rację. Ty jesteś chory psychicznie”. To była jedna z nielicznych sytuacji, kiedy nic nie potrafiłem powiedzieć, tylko patrzyłem jej w oczy i się wycofywałem. Ona coraz częściej widziała, że jestem pod wpływem i sobie nie radzę – powiedział.
Majewski otwarcie mówił o swoich błędach z przeszłości. Wyznał, że zmagał się z uzależnieniem od środków odurzających. Chciał poprosić żonę o pomoc, ale ciągle to odkładał w czasie. Doszło do momentu, gdy Deynn zaczęła go ignorować. On wówczas szukał jakiegokolwiek powodu do kłótni. Ona jednak nie miała siły, żeby się sprzeczać.
Na niej to już nie robiło wrażenia. Jak pary się kłócą, to jest co innego, niż jak mają na siebie wywalone. Ja się dobijałem do niej, a ona tylko do mnie mówiła: „Spójrz na siebie. Ty wariacie, ty chory psychicznie typie. Jak ty się zachowujesz?” – opowiedział.
Daniel Majewski ma wielu fanów, ale również sporą grupę hejterów. Jednak pod tym wywiadem przeważają pozytywne komentarze. Internauci gratulują mu przemiany i chwalą jego wypowiedzi.
Oglądaliście?