Zanim Sandra Kubicka oficjalnie potwierdziła rozstanie z Alkiem Baronem, wyraziła publicznie swoje niezadowolenie z tego, że przed kamerami zwrócił się do innej kobiety „kochanie”. Tak czule wyraził się o Markowskiej, która po długim milczeniu zdecydowała się ustosunkować do sprawy. Co tak naprawdę łączy ją z jurorem The Voice Kids?
Alek Baron to ceniony muzyk i gitarzysta, a także juror popularnego talent show The Voice Kids. Jego życie prywatne od lat budzi ogromne zainteresowanie mediów, ponieważ był w związkach z kilkoma znanymi kobietami. Po licznych perypetiach miłosnych związał się z Sandrą Kubicką, a ich relacja szybko nabrała powagi. Wydawało się, że to miłość na całe życie – wzięli ślub i zostali rodzicami. Gdy ich syn przyszedł na świat, para skupiła się na wspólnym życiu i planach przeprowadzki. Niestety, w ostatnim czasie pojawiły się spekulacje o kryzysie w ich małżeństwie, a dodatkowe zamieszanie wywołał epizod w jednym z odcinków The Voice Kids.
Podczas nagrania programu artysta nagle złapał za telefon i zwrócił się do rozmówczyni słowami:
Przepraszam was, muszę odebrać telefon. Przepraszam, prywata. Halo? Cześć, słuchaj, tak, kochanie, poczekaj, dam cię na głośnik, będzie lepiej słychać.
Kubicka nie kryła rozczarowania i skomentowała sytuację na Instagramie, wyrażając swoje zdziwienie:
Myślałam, że dzwoni do mnie, no ale niestety to nie byłam ja… Mam pytanie do was, czy wasz mąż też mówi do innych kobiet 'kochanie’, czy tylko mój tak robi?
Niedługo po tym modelka ogłosiła rozstanie. W swoim oświadczeniu ujawniła, że jeszcze w grudniu złożyła pozew rozwodowy. Fani byli w szoku, bo choć para nie publikowała w sieci zbyt wielu wspólnych zdjęć, wszystko wskazywało na to, że wciąż są razem. Baron zorganizował jej niespodziankę na urodziny, a kilka tygodni temu byli razem na wakacjach. Po emisji programu internauci zaczęli podejrzewać, że w życiu muzyka pojawiła się nowa kobieta.
Patrycja Markowska tłumaczy, dlaczego Baron powiedział do niej „kochanie”
Jak się okazuje, tajemniczą rozmówczynią była Patrycja Markowska, która postanowiła wyjaśnić całą sytuację. Podczas wizyty w Pytaniu na śniadanie przyznała, że była przygotowana na telefon od Barona, ale nie spodziewała się, że wywoła on tak dużą burzę.
Baron powiedział 'kochanie’ i słyszałam, że jest z tego gruba afera. Ja chciałam tylko powiedzieć, że to trochę podreżyserowane, ponieważ Baron wcześniej mi napisał SMS-a: 'Słuchaj, dziewczynka śpiewa twój numer! Czy ja mogę za chwilę do ciebie zadzwonić?’
Wokalistka podkreśla, że zna się z Baronem od lat i nie widzi niczego niestosownego w tym, jak się do niej zwrócił.
Jechałam akurat samochodem i wiecie co? Ja się też z Baronem znam pół życia. […] My się znamy całe lata, więc jak Baron powiedział: 'Kochanie, dziewczyna tutaj śpiewa twój utwór’, to mi się wydawało to takie bardzo naturalne.
Czy Kubicka i Baron mają jeszcze szansę na pojednanie? Niestety, wszystko wskazuje na to, że ich małżeństwo to już przeszłość. Jak przyznała modelka w swoim oświadczeniu, przez wiele miesięcy próbowali ratować relację, ale nie udało im się dojść do porozumienia.
Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć, jak podzielić opiekę nad dzieckiem. […] Niestety, nie udało nam się porozumieć.
Myślicie, że jest jeszcze szansa na ich powrót, czy to definitywny koniec?



