Cichopek i Kurzajewski zareagowali na wyznanie Pauliny Smaszcz! Mają dwa żądania, po których spełnieniu Kobieta Petarda może uniknąć odpowiedzialności

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski od miesięcy unikają medialnego szumu, jednak nie mogli pozostać obojętni wobec tego, co powiedziała w poniedziałek. Stanowcza reakcja gwiazd sprawi, że Kobieta Petarda odpuści eks mężowi?

Paulina Smaszcz od kilku tygodni publicznie krytykuje Macieja Kurzajewskiego i zarzuca mu, że jest kłamcą. W jednym z nagrań nazwała go Pinokiem i zapewniała, że ujawni jeszcze wiele krępujących informacji na jego temat. Nie tak dawno temu wybrała się do jego domu, by sprawdzić, co dzieje się z owczarkiem niemieckim, którego sprezentowała mu, gdy byli jeszcze małżeństwem. To przelało czarę goryczy. Prezenter stanowczo zareagował, zgłaszając sprawę na policję. Jak wyznał w rozmowie z Super Expressem, wcześniej skonsultował się z siostrami.

Potwierdzam, po naradzie rodzinnej zdecydowaliśmy, że trzeba tę sprawę zgłosić policji i zrobiłem to ja. To bardzo bolesne dla nas wszystkich, dlatego nie chcę wdawać się w szczegóły.

Głos w tej sprawie zabrała jedna z kobiet, która podziękowała fanom Macieja za wsparcie.

Bardzo dziękuję za ten komentarz. Jesteśmy członkami rodziny Maćka, niezaangażowanymi medialnie. Ja znam swojego brata, z wadami i zaletami. Ten czas jest, jako dla człowieka, trudny. Ten festiwal mitomanii Pauliny uderza w Maćka, dzieci i naszą rodzinę. Wierzę jednak, że właśnie będąc jednością rodzinną przez to przejdziemy — napisała w odpowiedzi na komentarz internautki pod jednym z jego postów.

W poniedziałek Kobieta Petarda opublikowała w mediach społecznościowych nagranie, w którym opowiedziała o swojej wizycie na komendzie. Jednemu z tabloidów udało się ustalić, jaka była reakcja Kurzopków na jej wyznanie.

Cichopek i Kurzajewski chcą przeprosin od Pauliny Smaszcz

Smaszcz we wspomnianym wcześniej wideo wyznała, jakoby mama prowadzącego Pytanie na śniadanie potwierdziła jej wersję wydarzeń.

Teresa Kurzajewska potwierdziła moją wersję, że rozmawiałyśmy sobie miło, życząc sobie zdrowia i pożegnałyśmy się — tłumaczyła.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Dr / PhD Paulina Smaszcz (@paulina.smaszcz)

Okazuje się, że potencjalne zeznania seniorki rodu są niewystarczające. Kasia i Maciej podobno mają dość tego, co dzieje się wokół nich i jak podaje Super Express, wysłali do Pauliny pismo, w którym domagają się, by przestała komentować ich związek. To jednak nie koniec — źródło tabloidu przekazało, że oczekują publicznych przeprosin. Jeśli nie przychyli się do tego, skierują sprawę do sądu.

Maciej i Kasia długo znosili zachowanie Pauliny, ale miarka w końcu się przebrała. Impulsem była jej wizyta u byłej teściowej. Kurzajewski liczył, że kiedy zgłosi sprawę policji, jego była żona się opamięta, niestety – tak się nie stało. Smaszcz udzielała kolejnych krzywdzących ich wywiadów. Wynajęli więc prawników, którzy wysłali do niej pismo z żądaniem zaprzestania kolejnych wypowiedzi na ich temat oraz przeprosin. Jeśli nie przeprosi, sprawa trafi do sądu — przekazał informator.

Osoba z ich otoczenia zapewniła również, że medialny szum i krytyczne komentarze internautów nie wpłynęły na ich związek. Wciąż są ze sobą bardzo szczęśliwi i snują wspólne plany na przyszłość.

Są dla siebie ogromnym wsparciem. To dojrzały związek, który wkrótce wkroczy na nowe tory. Oboje rozglądają się za nowym domem, tym razem z dala od byłej żony Maćka. Oczywiście jego mama będzie z nimi mieszkała.

Myślicie, że zwaśnionym stronom uda się załatwić tę sprawę polubownie?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!